PiS nikogo nie nakłania do agresji - zwłaszcza do zachowań rasistowskich
Nie obwiniałem o to PiS-u. Nie sądzę aby PiS aprobował kiedykolwiek zachowania rasistowskie. Pokazywałem raczej fałszywe przekonania o tym, że Polska bulgocze wartościami chrześcijańskimi, co usiłuje nam tu wciskać Spike. Otóż nie bulgocze, wybryki takie jak opisałem zdarzają się nie rzadko, znaczna część z nich nie jest w ogóle nigdzie zgłaszana. Gdyby nie ten nauczyciel, sprawa nie ujrzałaby światła dziennego; poturbowaliby w najlepszym przypadku tego Nigeryjczyka, a on (nie mówił nawet po polsku) nigdzie by tego nie zgłosił. Zwróć też uwagę na zachowanie sprzedawczyni w sklepie, która wolała mieć czystą podłogę niż udzielić pomocy poszkodowanmu i krwiacemu nauczycielowi. O to też nie obwiniam PiS-u ani Konfederacji. Ale popatrz tylko jak ewoluowały wartości chrześcijańskie w tym kraju skoro czystość podłogi jest ważniejsza niż pomoc bliźniemu. A Spike ciągle tylko o wartościach chrześcijańskich, rzekomo wyższych w Polsce niż na zgniłym Zachodzie, gdzie on teraz tłucze kasę. I ciągle tylko o obronie cywilizacji łacińskiej, rzekomo zagrożonej przez LGBT. Jak my możemy bronić cywilizacji łacińskiej, gdy u nas zaraz rusza się na gejów, gdy tylko władza chrześcijańska lekko ludzi podjudzi, choćby tylko w sposób niezamierzony. Chyba że natym ma polegać jej obrona. Zgadzam się, że nie było intencją PiS-u wywoływanie krucjaty przeciwko LGBT, choć uśpionie demony zostały obudzone. Potem Duda się z tego wycofał zapraszając przedstawicieli środowisk LGBT do Pałacu na rozmowę i chwała mu za to.
A co Ty myślisz o przestrzeganiu wartości chrześcijańskich w przypadku Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP, a i teraz ważnej persony tamże, któremu unieważniono właśnie ślub kościelny po 24 latach małżeństwa, owocem którego jest troje, teraz już dorosłych, dzieci? Jego ślub z nową wybranką zaszczycił podobno nawet sam prezes Jarosław Kaczyński.
W podkarpackiem - które jak wiesz złośliwi proponują przemianować na "kaczyńskie" - już zaczęli się burzyć i jakieś tamtejsze stowarzyszenie chrześcijan pisze petycję do Kościoła z żądaniem wyjaśnień, jak taki numer jest w ogóle możliwy w naszym bogobojnym kraju (może Spike zna odpowiedź?). Wystarczy przypomnieć, że marszałek Józef Piłsudski wykonał podobny manewr, ale on w tym celu zmienił najpierw wyznanie na protestanckie, legalnie się rozwiódł w tym wyznaniu, wziął ślub z nową partnerką, po czym spokojnie wrócił na łono Kościoła czysty nieomalże jak Dziewica Nazareńska.
I tak powoli dochodzimy do wniosku, że przed wojną ludzie w Polsce byli znacznie bardziej prawi (i sprytni) niż obecnie, a wartości chrześcijańskie nie musiały być w taki sposób wystawiane na szwank jak w naszych czasach. Ale czy Jacek Kurski mógły się zdobyć na zmianę wyznania? No raczej nie, przecież do tego trzeba być marszałkiem Józefem Piłsudskim.