Po polsku /
Dlaczego nie po drodze nam z polską prawicą [1393]
Niektórym umykają rozmaite subtelności, ale prowadzenie programów socjalnych ku poprawie bytu jednostki i ogólnego stanu społeczeństwa to nie jest to samo co aparat zinstytucjonalizowanego przekupstwa wymierzony w najgłupszą część elektoratu.
Lewicowa partia ma w tym kraju tyle do zrobienia, że nie wiadomo w co ręce włożyć:
- reforma prawna/sądownictwa: pozbycie się idiotycznego systemu uznaniowego orzekania przez sędziów, zwiększenie nadzoru nad sędziami przez ich wewnętrzne organy, ułatwienie uchylania immunitetu w przypadku rażących naruszeń prawa;
- reforma szkolnictwa: byłoby miło jakby szkoły jak raz wzięły się za kształcenie młodzieży, a nie służyły jako przechowalnia przed wejściem na rynek pracy; opracowanie programu nauczania, który zostanie stabilny w mniej więcej nie zmienionej formie na lata, zmniejszenie wymariu godzinowego zajęć, położenie nacisku na nauki ścisłe (oraz, w mniejszym stopniu, na kulturę fizyczną), a nie pierdololo papaj i martyrologia, wprowadzenie wymagającej egzaminacji na kolejnych etapach nauczania coby odsiewać prostaków, na których wysiłek państwa będzie zmarnowany i kierować ich, w zależności od etapów na których odpadli, do szkół zawodowych, odbudowa szkolnictwa zawodowego, w szkolnictwie wyższym z bardziej oczywistych rzeczy: egzaminy wstępne, zmiany w punktacji za publikacje i kierowanie funduszy w większym stopniu do nauk ścisłych, technicznych i medycznych, zmniejszenie liczby przyjmowanych studentów;
- reforma spółek państwowych: zjednoczenie tych wszystkich frankensztajnów pociachanych, żeby było więcej stanowisk kierowniczych dla kolesi, stworzenie systemu kontroli kandydatów na wysokie stanowiska i przejrzystych mechanizmów sprawozdawczych z działania spólek, zatrudnianie technokratycznym kluczem doświadczonych specjalistów, przywrócenie monopoli naturalnych na kolei, w górnictwie czy energetyce;
- nacjonalizacja strategicznych gałęzi przemysłu: naftowy, górniczy, metalurgiczny, transportowy, włókienniczy, energetyczny, chemiczny, spożywczy, alkoholowy, bankowy, medyczny, farmaceutyczny, zbrojeniowy;
- przywrócenie zasadnicznej służby wojskowej (w tym służba pomocnicza dla kobiet), rozbudowa sił zbrojnych, inwestycje w rodzimy przemysł zbrojeniowy, czystka niewyobrażalnie niekompetentnych kadr oficerskich, uczelnie wojskowe w zasadzie można zaorać i zacząć budować od nowa bo to co jest do ratowania się nie nadaje, muszę mówić że likwidacja WOT?
- reforma systemu emerytalnego: zrównianie wieku emerytalnego w górę, zmiana na system o gwarantowanej wysokości wypłat
- reforma podatkowa, po krótce: podatki progresywne wyważone tak żeby zmniejszyć faktyczne odpodatkowanie klas niskiej i średniej, wprowadzenie (również progresywnych) podatków majątkowych i spadkowych, opodatkowanie wspólnot wyznaniowych, zwiększenie opodatkowania największych przedsiębiorstw i załatanie wykorzystywanych przez te luk podatkowych;
- reforma prawa pracy: wprowadzenie sześciogodzinnego dnia pracy, wzmocnienie praw pracowniczych, demontaż systemu pracy na "śmieciówkach", ze związkami zawodowymi też przydałoby się coś zrobić, ale nie znam się na tym na tyle dobrze, żeby wyciągać genialne pomysły z rękawa;
- reforma służby zdrowia: ojaciękurwaserdeczniepierdole, w NFZecie jest tyle do zrobienia, że jakbym miał to wszystko spisać to do jutra bym nie skończył, na pewno masowe wypierdolenie leśnych dziatków pracujących przez lata za grube pieniądze w komisjach, które nie potrafią, ani nie mają zamiaru, zrealizować postawionych przed nimi zadań, stworzenie NIESKOMPLIKOWANEGO systemu wyceny i waloryzacji usług medycznych świadczonych przez zakłady opieki zdrowotnej, uproszczenie przepisów regulujących stosunki między funduszem a zakładami, reorganizacja systemu ratownictwa medycznego, oczywiście crème de la crème : wykombinowanie skąd wytrzasnąć forsę na ~20-30% zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, w tym na wyższe pensje personelu medycznego;
- reforma energetyki: natychmiastowe rozpoczęcie programu rozwoju energetyki jądrowej, zwiększenie tempa rozwoju energetyki odnawialnej;
- reforma rolnictwa: na tym się nie znam, ale z zaufanych źródeł wiem, że też by się przydała, na pewno przydałoby się je modernizować, bo obraz popereelowskiej wsi "odchodzi do lamusa" tylko w rządowej propagandzie;
- przygotowanie gruntu do opuszczenia przez Polskę struktur Paktu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej;
- powinni zrobić tak, żeby było dobrze id est nie chce mi się wiecej pisać
Teraz mi powiedz Pawian, który z tych postulatów odchaczyli Platformici?