Dyrdymałki o Niczem 2

Po pierwsze to wkurza mnie, że zaśmiecasz jeden z nielicznych wątków po polsku angielskim.

Po drugie, zarzucałeś Pawianowi niepoprawny język podczas kiedy sam walisz byki, że szkoda gadać.

Po trzecie, kocham polski i nie lubię, gdy ktoś go traktuje bez szacunku.

A juz jako dodatek, takich bluzgów jakie Ty wylewales ma Paulinę i na mnie to ciężko zapomnieć.

O tak, po wielokrotnych poprawkach mojego tekstu dokonanych przez Pawiana Co zas do reszty, po licznych wyjaśnieniach, nadal nie rozumiesz istoty tej szczególnej więzi między Pawianem a mną i tego, co następuje, stylu pisania, który wydaje ci się enigmatyczny, nie wspominając perelce polskiego języka, w twoim wydaniu:Sam walisz byki ze szkoda gadac Tak, rzeczywiście, krytyk extraordinare.


Jestes pewna ,ze ciezko a nie trudno
Bluzgow nie pamietam , musze sprawdzic w slowniku ,w pamieci zostaly wylewne pochwaly codzienne wielbienie,barbarzyncow z Morrocco i krytyczne uwagi pod adresem naszych jasnowlosych i niebiekookich chlopcow z nad Wisly , czego nastepstwem byly, raczej lagodne ,krytyczne zasluzone uwagi pod twoim adresem

Then, you know very little about me.Let's agree to disagree. Messages between you and me should stop before it gets out of hand.
Goodbye, Lenka. It was a pleasure to know you.

Tak, Polacy ciężko walczyli przez lata o to żeby móc używać tego języka, np. pod zaborami, czy za okupacji, a teraz co drugie słowo to jakiś wulgaryzm.

Dokładnie!!! Ptak na mnie leci, jak to Ptak, a ja stawiam opór. Powietrza.


Ale to jest poprawny polski, choć mocno kolokwialny. Ja też takiego używam gdy mówię do uczniów żeby nimi wstrząsnąć. Dzisiaj im tłumaczyłem różnicę miedzy dick i cock jak mnie zapytali i byłem z nimi bardzo szczery. :):):)


No cóż, Ptak już taki jest. Co mu zrobisz??? hahahaha

To się nazywa myślenie życzeniowe.

Niestety, to fakty. Sprawdź ostatnie 100 wpisów Ptaka. Wspomina mnie praktycznie w co drugim. ):):)

Cóż, mój drogi "przyjacielu", jesteśmy zmuszeni do przyznania prawdy. Nasza unikalna relacja jest taka, jaka jest; nie ma sensu jej zaprzeczać, tak jak nie widzę rozsądnego powodu powtarzania poprzednich błędów
Oczywiście, pokusa istnieje i będzie na zawsze, jak cierń drażniący moje serce. Moje archiwum jest zadziwiająco krótkie i zawiera tylko twoje posty,
najbardziej złośliwe, dzikie, mściwe, szkodliwe fantazje, jakie kiedykolwiek stworzył chory umysł. Mimo to nie widzę sensu w drażnieniu niewinnych gapiów, zmuszaniu ich do wymiotow i tracenia posilkow. W końcu to sprawa między mną a.tobą Zamiast tego przypominam sobie Pawiana, zabawnego, całkowicie normalnego osobnika, zauroczonego moją poezją. Nigdy nie wrócimy do dobrych starych czasów, ale możemy wymieniać niewinne docinki i nawzajem uśmiewć się z siebie .

So you are the good cop,,,

Mów w języku w jakim Cię matka urodziła, skurvysynu. Ha!! :):):)

Please don't miss quotation mark around the word "przyjacielu"

Mów w języku w jakim Cię matka urodziła, skurvysynu. Ha!! :):):

I recently posted a longish message in Polish number 248; for some mysterious reason, you didn't even try to answer; comprehension difficulty, or some other reason? To show my accommodating nature, I will repost the message in English, just for you. I conclude, as the Kalakut you dislike messages in Polish
So ok, no more Polish, and I hope there will be no more Skurwysynow.Here is the English version:

Well, my dear "friend", we are forced to admit the truth. Our unique relationship is what it is; there is no point in denying it, just as I don't see a reasonable reason for repeating previous mistakes
Of course, the temptation is there and will be there forever, like a thorn irritating my heart. My archive is surprisingly short and contains only your posts,
the most malicious, wild, vindictive, harmful fantasies ever created by a sick mind. Nonetheless, I see no point in teasing innocent onlookers, making them vomit and return their meals. In the end, this is between you and me. Instead, I am reminded of Pawian, a funny, perfectly normal individual who is enamored by my poetry. We'll never return to the good old days, but we can exchange friendly banter and laugh at each other.

Bez sensu. Czytałem Twój wcześniejszy wpis i miałem już odpowiedzieć na temat naszej relacji, coś super zabawnego, uśmiałbyś się jak zwykle ale wtrącił się Novi z brudnymi łapami więc go musiałem obsobaczyć a potem znowu Ty wjechaleś z kłapiącym dziobem i też musiałem Cię edukować.
No i zapomniałem co miałem zrobić.

Ha. Daruj sobie ten angielski bo cały czas udowadniasz że polski to dla Ciebie obcy język.
Streszczenie: Przestań pierdolić, Siara i posłuchaj wreszcie mądrych ludzi/małpów.

But Pawian, unlike you, I perfectly understand every single word. Comprehation is not one of my problems. Regarding style, it depends on whether I am talking to a refined creature or a barn animal. I am fluid, changeable, and easily adapt to my opponent's level. So, which one are you? Normal Pole is not one of your options

Mów w języku w jakim Cię matka urodziła, ty......................... !! itp itd.

PS. A propo, to cytat z mojej ulubionej książki.

Heeeeeeeeee Plagiarisms.

what r ur opinions of gromda?

youtu.be/8mSkE2I2d2I?si=PUqbs_DboUdSdv6O

paulina and novichok are you fans of gromda?

Paw, Did you walk into the wall, leading with your balding head, by mistake, of course? Rich is always welcome with his on-the-mark comments. He is always refined, civil, and eloquent, a pleasure to read.

When you are done with that ahole, join me in celebrating all the great things since the inauguration...Every day another nice surprise from the slasher and his boss...

No more nightmares about 15,000 criminals crossing the border, either...

Rysiek i Cesiek, wiemy że jesteście debilami do kwadratu ale może jednak się ogarniecie???

Muszę się zgodzić z kolegą Pawianem. Dyrdymałki są w sekcji "Po polsku", więc używajcie tutaj naszej pięknej polszczyzny, do kurwy nędzy!

Okazja przypomnieć sobie polski. Kto wie bez używania google co to znaczy słowo - kacerz?

Heretyk, odstępca.

Czyzby dlatego, ze sam probujesz wszystkich pouczac?
Co do Johny'ego to tutaj bardziej chodzi o jego charakter i fakt, ze on się nie próbuje uczyć języka a jedynie się wtrąca za pomocą translatora. Jakoś jak Maf wszedl do dyrdymalek to nikt się go nie czepiał.

No cóż, spójrz na powyższy cytat i powiedz mi, że jesteś dumna ze swoich umiejętności, zwłaszcza jako samozwańcza Krytyczka Literacka. Dla mnie brzmi to jak zdanie fomulowane przez kogos nieokrzesanego, a nie utalentowanego pisarza. Jeśli chodzi o Mafa, to on jest intelektualnie tak wysoko ponad tobą, że nawet ty, Alfa i Omega Dyrdymalek nie spieszysz ze sprzeciwem

Nigdy się za pisarkę nie uważałam. Język potoczny ma zaś swoje miejsce i nie jest błędem w codzinnym jezyku. Zawsze też stawiałam treść ponad formę i udziwnianie dla samego udziwniania nigdy mi się nie podobało. Zawsze bliższy mi był pozytywizm niż romantyzm.

Czyżbyś sugerował, że Johny jest zwyczajnie głupi? Kłócić się nie będę.
Szanuje Mafa, to prawda, ale poza tym on pokazuje prawdziwe zainteresowanie polską kulturą i naszym fantastycznym językiem. Tutaj należy szukać prawdziwej przyczyny ciepłego powitania w dyrdymałkach

Aha, trafiłaś jak kulą i płotu. No matter how juvenile your answer is, in your case, it is efficient

kulą w płot. Kiepsko to wygląda. :(:(:(:(

albo pawianem o ścianę.