Daniel Olbrychski odczytał apel o pojednanie, jaki portal Onet.pl wraz z Fundacją Badań Europejskich "Sarmacja", "Nową Europą Wschodnią" oraz "Tygodnikiem Powszechnym" wystosował do obywateli Federacji Rosyjskiej.
Jesteśmy pod wrażeniem pomocy i solidarności, jakich doświadczamy od państwa rosyjskiego, a także zwykłych mieszkańców Rosji, w tragicznych dla nas okolicznościach. W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, w pobliżu Katynia, straciliśmy nie tylko głowę państwa, ale i znów, jak przed siedemdziesięciu laty, część elity niepodległej Polski" - czytał Daniel Olbrychski.
Jestem bardzo ciekawy, czy rzeczywiście sobotnia tragedia okaże się przełomem w stosunkach polsko-rosyjskich i czy ta cała atmosfera bliskości i zrozumienia nie rozejdzie się, jak zwykle, po kościach.
Moim zdaniem, dobre stosunki z Rosją są Polsce bardzo potrzebne, biorąc pod uwagę, że Rosja nie ma pod adresem Polski żadnych roszczeń terytorialnych (w przeciwieństwie, w pewnym stopniu, do Niemiec, gdzie, co prawda na marginesie, ale jednak pojawiają się tendencje rewizjonistyczne), a Polacy i Rosjanie na poziomie kontaktów międzyludzkich najczęściej świetnie się dogadują, to naprawdę przydałoby się jakieś ocieplenie we wzajemnych relacjach.
Ja się z tym zgadzam. To jest w końcu sąsiad, mamy trochę sprzecznych interesów, to jasne. Ale polityka w sprawie na przykład wód przybrzeżnych, tranzytu itd bardzo by się przydała.
Poza tym, niestety, nasz handel z Rosja jest upolityczniony. Gdyby trochę to odium wrogości spadło, może dałoby się robić z Rosją interesy? Znaczy, bez znajomości.
To chyba Kapuscinski pierwszy zwrocil uwage na ten fenomen - w Rosji pojawila sie teza, iz Narod rosyjski za komunizm nie odpowiada. Przeciwnie, jest jego glowna ofiara i nalezy mu sie ... zadoscuczynienie.
Ta koncepcja stala sie niemal obowiazujaca w czasch Putina i jego propagandy sukcesu. I nie mowie tu o propagandystych rosyjskiego nacjonalizmu w rodzaju Narocznickiej, czy apologetach CCCP. Mowie o ludziach rozsadnych.
I powiedzmy szczerze, dla ludzi takich, jak ja, ktorzy Rosje znaja, a Rosjan wrecz lubia, jest to widzenie trudne do przyjecia.
Kazdy narod ponosi odpowiedzialnosc za swoje panstwo. A przeciez zarowno Imperium Rosyjskie, jak i CCCP byly formami panstwa Rosjan. Genetycznie niemieccy Romanowowie byli (moze na pokaz, moze z przekonania) bardziej rosyjscy, niz Wanka z Tambowa. W imie tej blednie rozumianej rosyjskosci doprowadzili do puczu 1917.
W wyniku tego puczu powstalo panstwo z ktorym identyfikowala sie znaczna czesc Rosjan. Nie kupuje tezy, iz to Zydzi, Lotysze i cyklisci tworzyli CCCP.
Tych "Zydow" bylo w porywach do 70 milionow, jesli policzymy czlonkow partii i komsomolcow. Sporo.
Nie chce dyskutowac o niuansach i nawet zgodze sie, iz etniczni Rosjanie byli ofiara komunizmu. Tak, jak narkoman jest ofiara swego nalogu.
Tymczasem nawet bardzo rozsadni Rosjanie, wybieraja sobie z sowieckiej spuscizny, to co godne dumy, te rozne gagariny, sputniki i zwyciestwa wojenne, a zbrodnie przypisuja innym, glownie starozakonnym i znanemu Gruzinowi.
Co wielu nie przeszkadza mniej, czy bardziej otwarcie, wielbic tegoz Gruzina.
Gospoda - tak sie nie da. Wiekszosc z Was, Rosjan, doskonale pamieta o "uratowaniu" Krakowa, lecz nie chce wiedziec o pieredyszce Armii Czerwonej pod Warszawa, nad Wisla w 1944.
Widzicie wyzwolenie Europy Wschodniej i Wasze ofiary, przymykacie oczy na blisko 50 lat niewoli i komunistycznej rujnacji. Rujnacji, ktora uczynila z nas III swiat. Jak powyzej - tak sie nie da.
Czego jeszcze nie rozumieja Rosjanie ? Wiedza przecietnego Rosjanina na temat Polski, jest z reguly ubozsza, niz nasza o Rosji, szczegolnie w zakresie wydarzen negatywnych. Co wiecej, ta wiedza dotyczy innych fragmentow historii.
Wanka z Tambowa slyszal na ogol o polskiej interwencji, a dla Jasia z Czarnej Bialostockiej Iwan Susanin jest mniej znany, niz Rip van Winkle, o ktorym opowiadal mu szwagier z chicagowskiego Jackowa.
Jasio wie natomiast, iz nie byloby go na swiecie, gdyby dziadkowie nie spier...i przed NKWD z Bialorusi do Generalnej Gubernii w 1939. Wania zna wspomnienia dziadka z "wyzwalania" Zachodniej Bialorusi i Ukrainy z rak Bialopolakow.
Takie przyklady mozna mnozyc, a nad wszystkim unosi sie duch czterech pancernych i szarika, ktorzy przez lata ksztaltowali swiadomosc historyczna i Jasia, i Wani.
W efekcie obaj nie rozumieja swych uprzedzen - anty-polskokatolickiego matrixu Wani i jasiowego podsmiewania sie z wyzwolicieli z Czerwonej Armii.
Można mieć pretęsje że nie zrobili żadnego powstania w czasie Pamiętajmy że w końcu zrobili rewolucje anty-Carską i w 1991 obalono CCCP 1. W Caracie Rosyjskim dowodził Car a nie lud Rosyjski, też Car robił co ON myślał było by najlepiej dla Rosji i Rosjan a nie czego Rosjanie chcieli
2. CCCP był kontrolowany przez Sowietów, przeciesz w CCCP w najważniejszych stanowiskach nie byli tylko Rosjanie! W czasach CCCP to się rozpochwszedniano idee Sowieta a nie Rosjanina ani Rosji, dopiero w wojnie ojczyznanej to użyto środki "nacjonalistyczne" żeby uratować CCCP a to było zrobione z przymusu
Rosja dzisiaj jako panstwo jest spadkobiercą CCCP, ale nie jest tym samym państwem
Rosja nie ma pod adresem Polski żadnych roszczeń terytorialnych
hmm.. to nie dokładnie tak.. Rosja jest dokładnie tak jak Chiny.. jeżeli kiedykolwiek mieli jakieś terytorium to już jest ich na zawsze.. od 1772 zajmowali ziemie polskie więc według nich to już na zawsze ziemie rosyjskie..
Zastanawiam się po informacjach w dzisiejszych wieczornych "wiadomościach" czy (oby nie) nie miało to negatywnych skutków. Dawni rosyjscy dysydenci wystosowali list do Polaków z ktorego wynika, że nam jakoby nie zależałoby na wyjaśnieniu prawdy, ktora jest zawarta w czarnych skrzynkach samolotu - twierdzą, że Polakom zależy na pojednaniu, a nie na prawdzie. Wg byłych rosyjskich opozycjonistów Rosjanom nie chodzi o wyjaśnienie przyczyn katastrofy. Taka była konkluzja ich listu.
Bliskość z Rosją? Może tak... Ale zrozumienie na tzw. wysokich szczeblach?...
Ponadto sugerowano w tym liście, że sytuacja związana z ostatnimi katastrofami może ( .....) odbić się niekorzystnie na polityce zagranicznej Polski.
Oby to wszystko nie rozeszło się po kościach. Oby Polacy trzymali rękę na pulsie... Oby odpowiedzialni i mądrzy ludzie zajmowali się tą niezmiernie trudną obecną polską sytuacją polityczną.
Pojednanie to akt dwustronny, w ktorym za slowami powinny isc tez konkrety. Mniej emocji wiecej pragmatyki.
Puste polityczne deklaracje sa niepowazne, a przez wieksza czesc zeszlego wieku, a takze i obecnie, to Rosja dyktowala warunki "wspolpracy" Polsce.
Sadze ze te ruchy ze strony Rosji sa wywolane torpedowaniem Nord Stream II i budowa Baltic Pipe, swieza obecnoscia Arabii Saudyjskiej na polskim rynku ropy, a takze wiekszym zaangazowaniem USA w naszej czesci Europy. No i oczywiscie uplywajacy termin dlugookresowej umowy gazowej z Rosja.
Takze, najpierw niech Rosja wyjdzie z oferta np: renegocjacji obowiazujacego skandalicznego kontraktu gazowego, otwarcia rynku na polskie produkty zywnosciowe a wtedy nalezaloby odpowiedziec dobrym gestem z naszej strony.
Lepsze stosunki z Rosja pomoglyby Polsce prowadzic bardziej wielowektorowa polityke zagraniczna.
Stosunki wydają się być doskonałe: 1. Ropa z rosji płynie 2. Gaz też 3. Po pozbyciu się przestarzałego uzbrojenia Polska i tak nie ma co wysyłać na Ukrainę. 4. Embargo na zboże z Ukrainy istnieje (nawet rosja nie wprowadziła embarga) 5. Bez nisko opłacanych gastarbeiterów z Ukrainy polska gospodarka byłaby w totalnej zapaści. Zastanówmy się komu zawdzięczamy tak świetne stosunki z rosją?