WredotkaNajlepiej byloby sie zakochac
Masz rację, ale serce nie sługa niestety. Chciałoby się poczuć gwałtowny przypływ dopaminy, adrenaliny itd., ale nic na siłę. A co do dostępnego materiału genetycznego - to niestety najbardziej kuszący jest ten już już niedostępny- zajęty przez inne przedstawicielki płci pięknej. Taka przynajmniej w moim życiu ironia losu.
Dieta? Ooo tak, doszłam do wniosku, że przynajmniej za połowę przypadków obniżonej energii jest nadmiar słodyczy i nabiału, które powodują nadmierne zakwaszenie organizmu a to z kolei przyczynia się do nadmiernej senności i braku sił.
Siłownia, basen, tak - zawsze od następnego poniedziałku - czyli brak silnej woli.
Można się przekonywać bez końca, że jest to potrzebne i pożyteczne, ale i tak większość chyba wybierze ciepły kocyk, kawkę i internet.
Na szczęście Wszystkich Świętych minęło. Przed nami przyjemna aura Świąt Bożego Narodzenia.
A tak nawiasem mówiąc, nawet pomimo tego, najchętniej właśnie zagrzebałabym się w kocyk i obudziła w kwietniu.
Pozstaje tylko mrok, otchlan i szalenstwo.
Oby więcej radości było w tym naszym życiu :)