To nie jest jest forum polsko jezyczne
Dział rozmowy po polsku jest polskojęzyczny. Mało tego - z założenia jedną z jego
ról miała być pomoc dla obcokrajowców uczących się polskiego, dlatego tym bardziej
powinniśmy dbać o poprawność używanej tutaj polszczyzny.
Mialem wielu uczniow w przeszlosci ktorzy bylu dysleksykami
i nie wplywalo to na moja ocene ich umiejetnosci,
No i bardzo dobrze. Dysleksja nie powinna wpływać na ocenę umiejętności uczniów.
Wyglada na to, ze miales bardzo krytycznych rodzicow:)
To prawda - moi rodzice zawsze byli wobec mnie bardzo wymagający. Może dzięki
temu jestem dzisiaj inżynierem elektronikiem i władam czterema językami :)
to TWOJ problem a nie moj. Rozumiesz?
Ach, ta urażona miłość własna. Niestety spadek umiejętności poprawnego posługiwania
się językiem polskim (nawet wśród, tak zwanej, inteligencji) jest zatrważający.
Nie jest to mój problem, ale raczej szersze zjawisko społeczne, związane ze spadkiem
poziomu poziomu nauczania w polskich szkołach z jednej strony, a awansem społecznym
ludzi z rodzin bez tradycji inteligenckich z drugiej.
Rolą starej inteligencji jest dbanie o kulturę języka, a nowej inteligencji (i tych wszystkich,
którzy mają ambicję do niej dołączyć) naśladowanie języka starej, a nie przenoszenie
wiejskich, tudzież lumpenproletariackich nawyków językowych do sfery publicznej (co niestety
dzisiaj jest bardzo często spotykane).
Zresztą - czego wymagać od inteligencji z awansu, jeżeli nawet na stronie naszej lokalnej,
słupskiej filharmonii trafiają się takie kwiatki...
Dyrekcja Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica w Słupsku informuje, że poszukuje fagocisty
na pełen etat.
Zupełnie przypadkowo natknąłem się na to ogłoszenie i zrobiło mi się trochę smutno.
Wygląda na to, że jakiś pracownik filharmonii, odpowiedzialny za tę kompromitację, smacznie
spał na lekcjach języka polskiego w szkole podstawowej. W przeciwnym wypadku wiedziałby,
że formy "pełen" możemy używać w roli przydawki, tylko i wyłącznie wtedy, kiedy następujący
po niej rzeczownik jest w dopełniaczu (czyli na przykład: talerz pełen (czego?) zupy,
kosz pełen (czego?) owoców, Aphrodisiac, jak zawsze, pełen (czego?) entuzjazmu i chęci
do nauki). Prawidłową formą oczywiście jest, we wspomnianym przypadku, "pełny etat".
Przykłady podobnego barbarzyństwa językowego mógłbym mnożyć...