Polonius3 993 | 12,357 18 Nov 2011 #1Jak na moje (chyba słabe) rozeznanie, sądzę, że przeciętny Polak w wieku od 10 lat umiałby zaśpiewać 'Sto lat', 'Góralu', 'Szła dzieweczka', 'Stary niedźwiedź', może pierwszą strofkę "Jeszcze Polska..." i 4-5 kolęd, jakieś harcerskie, może jeszcze 'Aby Polska była Polską', 'Wszyscy Polacy to jedna rodzina', 'Do zakochania jeden krok', '40 lat minęło' itp. Czy są jakieś inne, które przeciętny Lechita Anno Domini 2011 umiałby zaśpiewać (przynajmnmiej pierwszą strofkę)?W Ameryce do tej kategorii należałyby 'Happy Birthday', 'For he's a jolly good fellow', 'Jingle Bells', 'Silent Night', 'Star Spangled Banner' (hymn narodowy),'My country 'tis of Thee' (na melodię 'God Save the King'), 'O Susanna', 'Red River Valley', itp.
strzyga 2 | 993 18 Nov 2011 #2Nie płacz Ewka i Autobiografię. Zapewne zamiast Górala, tu wszyscy znają tylko pierwszą linijkę i na tym koniec.Aaaa i jeszcze Przeżyj to sam. Ale tylko refren.
wredotka 5 | 297 18 Nov 2011 #3W stepie szerokim...;)"Wszyscy Polacy..." to jakieś disco polo. Reszta, za wyjątkiem hymnu- archiwum. Trudno powiedzieć jakie piosenki kto zna na pamięć. To zależy na ile towarzystwo jest umuzykalnione;)
pawian 224 | 24,479 18 Nov 2011 #4Zagadka - jaką tradycyjną piosenkę uwielbiają śpiewać Polacy na wakacyjnych potancówkach?
OP Polonius3 993 | 12,357 18 Nov 2011 #5...i trzeźwe! In vino veritas także odnosi się chyba do przypominania sobie słów.
strzyga 2 | 993 18 Nov 2011 #6Zagadka - jaką tradycyjną piosenkę uwielbiają śpiewać Polacy na wakacyjnych potancówkach?Majteczki w kropeczki, ho ho ho ho? Ale to chyba na weselach...
wredotka 5 | 297 19 Nov 2011 #7Obowiązkowy repertuar imprez typu ognisko plus gitara to Hej Sokoły.Zwykle zaczyna się od polskiego rocka lat 80-tych (Bajm, Lombard, Maanam) gdzieś tam przewija się poezja śpiewana, potem a mury runą obok życie to nie teatr, zegarmistrz światła purpurowy i nie wierzę politykom Tiltu;)Wraz z upojeniem alkoholowym uczestnicy biesiady stają się sentymentalni, wobec czego nadchodzi czas piosenek harcerskich (np.Krajka), potem Legionów i podobnych. Następnym etapem jest cofnięcie się do dzieciństwa i okazuje się, że znają też wiele pieśni kościelnych. Kiedy zaczynają śpiewać domowe przedszkole, albo kolorowe kredki w pudełeczku noszę to znak, że najwyższy czas imprezę kończyć i iść spać. Tak to mniej więcej wygląda wśród wystarczająco umuzykalnionych, i nie do końca trzeźwych.;)he, he.
pawian 224 | 24,479 19 Nov 2011 #9Hej Sokoły.Sokoly,Tak. 2 lata temu zamieszkaliśmy na krótko koło plażowej tancbudy z karaoke. Największy aplauz (czytaj: wycie) i najczęstsze bisy wywoływały Sokoły.
strzyga 2 | 993 19 Nov 2011 #10Sokoły mają coś w sobie. Ja to zawsze śpiewam jadąc samochodem, gdy zaczynam być śpiąca. Dobrze niesie i ożywia.
wredotka 5 | 297 20 Nov 2011 #11Natomiast piosnką Szła dzieweczka zdziwił mnie kiedyś taki jeden sobie Niemiec. Konkretnie niemiecki anarchista:)Okazało się, że ma polskie korzenie (babcia, czy ktoś tam był Polakiem) i przyszło mi wysłuchać jego wokalnych improwizacji.:)
pawian 224 | 24,479 20 Nov 2011 #12przyszło mi wysłuchać jego wokalnych improwizacji.Czy zapłakałaś ze wzruszenia?