The BEST Guide to POLAND
Unanswered  |  Archives 
 
 
User: Guest

Home / Po polsku  % width posts: 54

Oda do Marysi


Havok 10 | 903
19 May 2011 #1
Marysiu,
Oczywiscie że mam prawo do mojej opini, i nie szukam zeby sie dowartościowywac. Za przeproszeniem mam gdzieś co ludzie myślą na moj temat w Polsce.

Po prostu męczy mnie to że tyle ludzi na tym forum jest kompletnymi debilami. A ci ktorzy mają coś inteligentnego do powiedzenia są wysmiewani.

Wspomniałaś coś o wywyzszaniu, welu tutaj się wywyzsza tylko dlatego że troszkę po angielsku umie i udaje ze nie są Polakami. Nie wydaje się to tobie zabawne, moze bardziej idiotyczne niz zabawne ale co tam... Spluwaja na okolo na wszystkich a secundkę później o wize do stanow jeczą.

Wiem ze ludzie nie lubią jak się tu wypowiadam, ale cóż, przynajmniej nie kłamie i nie udaje że nie jestem świną jak cała reszta.

Myślę także ze są odrobinę zazdrośni, bo jestem lepszą Polską świną od nich.
Ironside 53 | 12,424
19 May 2011 #2
Wiem ze ludzie nie lubią jak się tu wypowiadam,

Mnie tam nie przeszkadzasz gadaj sobie co tylko chcesz, tylko najpierw się zastanów, bo w tym samym poście raz mówisz jak Amerykanin a raz jak Polak.
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #3
kurwa facet ty nie kapujesz, dlatego na nas mówią Pol-Ams.
tygrys 3 | 290
20 May 2011 #4
Maarysia, nie masz racji, jezeli chodzi o to, ze Polacy zrzekaja sie polskosci w Stanach. Nigdy tu nie bylas, więc nie wiesz co sie tu dzieje. A to co Havok mowi, to tylko prawda bo on to widzi i tu mieszka. Po prostu niektorzy ludzie jak ty, nie sa otwarci do nowych wydzraen i doswiadczen w zyciu. Powinnas przyjąć to co on mówi i nauczyć się czegoś. zamiast gadac w kolko to samo o rzeczach któere ciebie nie dotycząa.
Antek_Stalich 5 | 997
20 May 2011 #5
kurwa facet ty nie kapujesz, dlatego na nas mówią Pol-Ams.

A na niektórych to nawet Polacks.
Maaarysia
20 May 2011 #6
udaje ze nie są Polakami. Nie wydaje się to tobie zabawne, moze bardziej idiotyczne niz zabawne ale co tam..

Owszem, ale w zasadzie znam tylko jeden przykład takiej osoby na tym forum...

Maarysia, nie masz racji, jezeli chodzi o to, ze Polacy zrzekaja sie polskosci w Stanach.

A co masz dopowiedzenia na temat swojej osoby, tygrysie?

Wiem ze ludzie nie lubią jak się tu wypowiadam, ale cóż, przynajmniej nie kłamie

Havok, twoje pierwsze komentarze/wątki dotyczyły głównie tego, jaki to wspaniały jesteś, bo do USA wyjechałeś, a w Polsce to same ofermy są. Przypomnij sobie wątek, gdzie naśmiewałeś się z młodych Polaków którzy są zmuszeni mieszkać z rodzicami, albo ten wątek, który stworzyłeś chyba sam dla siebie, bo w zasadzie nikt w nim nie chciał pisać poza tobą...

przynajmniej nie kłamie

Ale czasem zatajasz. Sam fakt, że miałeś rodzinę w USA rzuca nieco inne światło na twoją "osiągnięcia".

A to co Havok mowi, to tylko prawda bo on to widzi i tu mieszka. Po prostu niektorzy ludzie jak ty, nie sa otwarci do nowych wydzraen i doswiadczen w zyciu. Powinnas przyjąć to co on mówi i nauczyć się czegoś. zamiast gadac w kolko to samo o rzeczach któere ciebie nie dotycząa.

A ty w ogóle nie wiesz o czym tu rozmawiamy, a się wtrącasz.
Antek_Stalich 5 | 997
20 May 2011 #7
Havok, znasz ten cytat o tym, że najtrudniej zauważyć belkę we własnym oku?

Oczywiscie że mam prawo do mojej opini, i nie szukam zeby sie dowartościowywac. Za przeproszeniem mam gdzieś co ludzie myślą na moj temat w Polsce.

Niestety, wygląda na to, że ciągle musisz się dowartościowywać. My w Polsce jesteśmy idiotami, nie wiemy co dla nas dobre, natomiast Ty wiesz najlepiej i jeszcze przy tym ciągle Polaków w Kraju oraz Polskę obrażasz.

Po prostu męczy mnie to że tyle ludzi na tym forum jest kompletnymi debilami. A ci ktorzy mają coś inteligentnego do powiedzenia są wysmiewani.

Już oceniłeś. A jak zapatrujesz się na myśl, że może to z Tobą coś nie w porządku? Zauważyłeś, że posty A J, rozsądne, najczęściej lądują w koszu?

Wiem ze ludzie nie lubią jak się tu wypowiadam, ale cóż, przynajmniej nie kłamie i nie udaje że nie jestem świną jak cała reszta.

No to ja nie rozumiem, jak udało Ci się przeliczyć 140 km/h na 65 mph, a potem twierdziłeś, że nikt nie zrozumiał żartu.

Myślę także ze są odrobinę zazdrośni, bo jestem lepszą Polską świną od nich.

Masz na myśli Polaków w Kraju, Pol-Amów czy wszystkich Polaków? Naprawdę nie widzisz co piszesz, jak się wywyższasz i obrażasz innych?

Wstyd mi za Ciebie i już rozumiem kogo nazywają polaczkami.
tygrys 3 | 290
20 May 2011 #8
A co masz dopowiedzenia na temat swojej osoby, tygrysie?

To, że nie pochodzę z Polski

A ty w ogóle nie wiesz o czym tu rozmawiamy, a się wtrącasz.

Wtrącać to się może tu każdy. Ale ty nigdy nie zrozumiesz co to jest "open forum".

Niestety, wygląda na to, że ciągle musisz się dowartościowywać. My w Polsce jesteśmy idiotami, nie wiemy co dla nas dobre, natomiast Ty wiesz najlepiej i jeszcze przy tym ciągle Polaków w Kraju oraz Polskę obrażasz.

To chyba wy Polacy w Polsce macie uraz na to i zazdrość, że udało się komuś wyjechać, a wam nie. Cokolwiek ktos cos powie nagatywnie o Polakach, to wy w Polsce od razu rzucacie sie na niego. Ale taka jest prawda.

Wstyd mi za Ciebie i już rozumiem kogo nazywają polaczkami.

Może on się wstydzi takimi Polakami jak ty?

No to ja nie rozumiem, jak udało Ci się przeliczyć 140 km/h na 65 mph, a potem twierdziłeś, że nikt nie zrozumiał żartu.

I to byl bardzo dobry zart. Przyjezdzają tu Polacy, chwalą sie, że wiedzą wszystko o budowie np, potem jak trzeba odmierzyć w calach, spedzają godzine na przeliczke do centymetrow.
pgtx 29 | 3,146
20 May 2011 #9
To chyba wy Polacy w Polsce macie uraz na to i zazdrość, że udało się komuś wyjechać, a wam nie. Cokolwiek ktos cos powie nagatywnie o Polakach, to wy w Polsce od razu rzucacie sie na niego. Ale taka jest prawda.

tak samo jak Amerykanie rzycaja sie, gdy ktos wypowiada sie zle o Stanach, czy Brytyjczycy, kiedy zle sie mowi o UK... to normalne... kazdy ma prawo do swojego zdania, jest to w koncu tylko forum...
Antek_Stalich 5 | 997
20 May 2011 #10
To chyba wy Polacy w Polsce macie uraz na to i zazdrość, że udało się komuś wyjechać, a wam nie. Cokolwiek ktos cos powie nagatywnie o Polakach, to wy w Polsce od razu rzucacie sie na niego. Ale taka jest prawda.

Wiesz, koleżko, skoro byłem w 29 krajach świata, w tym 3 razy w USA i jakoś nie miałem potrzeby tam pozostać, to chyba najlepiej świadczy, że nikomu nie zazdroszczę wyjazdu? Natomiast wielu z Was Pol-Amów nie ma pojęcia o realiach życia w Polsce, natomiast NIESTETY wolno Wam glosować w sprawach Kraju. Czyli siedzi sobie Havok w USA, nic mu do Polski, ale zagłosować czyli zmienić NASZE losy mu wolno.

Antek_Stalich: Wstyd mi za Ciebie i już rozumiem kogo nazywają polaczkami.
Może on się wstydzi takimi Polakami jak ty?

To po co w ogóle zajmuje się sprawami polskimi w Polsce? Dobrze mu w Teksasie, to niech się tym cieszy.

Antek_Stalich: No to ja nie rozumiem, jak udało Ci się przeliczyć 140 km/h na 65 mph, a potem twierdziłeś, że nikt nie zrozumiał żartu.
I to byl bardzo dobry zart. Przyjezdzają tu Polacy, chwalą sie, że wiedzą wszystko o budowie np, potem jak trzeba odmierzyć w calach, spedzają godzine na przeliczke do centymetrow.

Wybacz, świadczy to tylko o tym, że Havok nie umie przeliczyć kilometrów na mile. Fatalnie to o nim świadczy.
Maaarysia
20 May 2011 #11
To, że nie pochodzę z Polski

Świetnie mówisz po polsku hehe...

Wtrącać to się może tu każdy. Ale ty nigdy nie zrozumiesz co to jest "open forum".

Ale ja ci nie zabraniam się wtrącać, jedynie zwracam uwagę, że nie wiesz o czym rozmawiamy.

To chyba wy Polacy w Polsce macie uraz na to i zazdrość, że udało się komuś wyjechać, a wam nie.

Widzisz Antek? Oni myśleli, że jak wyjadą to my im będziemy zazdrościć, a teraz, gdy zazdrości nie widzą, to ich żółć zaczyna zalewać tak, że zachowują się jak teraz ;)

Może on się wstydzi takimi Polakami jak ty?

A co masz do zarzucenia Antkowi. Może jakiś cytat? Bo ja naprawdę nie wiem dlaczego Havok miałby się wstydzić Antka.
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #12
Owszem, ale w zasadzie znam tylko jeden przykład takiej osoby na tym forum...

Marysiu, przelecisz się do Niemiec raz to spotkasz sobie ich osobiście też.

Havok, twoje pierwsze komentarze/wątki dotyczyły głównie tego, jaki to wspaniały jesteś, bo do USA wyjechałeś, a w Polsce to same ofermy są. Przypomnij sobie wątek, gdzie naśmiewałeś się z młodych Polaków którzy są zmuszeni mieszkać z rodzicami, albo ten wątek, który stworzyłeś chyba sam dla siebie, bo w zasadzie nikt w nim nie chciał pisać poza tobą...

hmm puella = maaarysia... I kninda knew it. I told you gonna be back.

Zacząłem ten wątek z myślą zeby wymienić doświadczenia. Bardzo chciałem usłyszeć historyjki od innych.

W przeciwieństwie do ciebie ja jestem zainteresowany jak ludzie jak ja sobie radzą i próbuję się nauczyć coś z tego. Jesli radzą sobie lepiej niż ja chce się dowiedzieć jak to zrobić .

Obawiam sie jednak ze duzo ludzi tutaj dalej tej logiki nie rozumi. W Polsce ludzie poprostu zazdroscza i kopia dolki pod soba. Nic sie nie zmienilo.

Ale czasem zatajasz. Sam fakt, że miałeś rodzinę w USA rzuca nieco inne światło na twoją "osiągnięcia".

Marysiu, Po przyjeździe tutaj i hucznym przywitaniu głowy naszych rodzin uzgodniły że jest za późno dla mnie zeby kontynuować naukę w Średniej szkole. Moja destynacja miala byc praca i dodawanie zarobionych pieniedzy na koszta pozyczek zaciagnietych na nasz przyjazd.

Kazali mi znalesc sobie prace an pozniej wziasc GED.

Mnie to troszke przerazilo... Podkablowalem na nich ze slownikiem w reku. Mieszkalem u rodzin zastepczych, troszke spowrotem w domku z rodzinka, na ulicy, zastepcza. blah blah blah... Nie chce mi sie tego wszystkiego opowiadac.

Pracowalem od 15 roku zycia i mieszkałem wiecej na ulicy niz w domu. Myśle ze mozesz sobie wyobrazic co moja rodzina mysli o mnie a co ja o nich. Ogulnie rozmawiam głównie z moja mama ktora bardzo cierpiala z tego powodu, z rodzina też czasami bo wiele lat juz uplyneło.

Havok, znasz ten cytat o tym, że najtrudniej zauważyć belkę we własnym oku?

Tak Antek. Are you familiar with the phrase "a double-edged sword"

Niestety, wygląda na to, że ciągle musisz się dowartościowywać. My w Polsce jesteśmy idiotami, nie wiemy co dla nas dobre, natomiast Ty wiesz najlepiej i jeszcze przy tym ciągle Polaków w Kraju oraz Polskę obrażasz.

Antek, wiem, że ty nie jesteś , jednak musisz przyznać że bezwzględna większość kraju to jednak barany.

No to ja nie rozumiem, jak udało Ci się przeliczyć 140 km/h na 65 mph, a potem twierdziłeś, że nikt nie zrozumiał żartu.

Polskie drogi sa w ohydnym stanie, wydawalo mi sie smieszne. Sorry jak Ciebie to obrazilo.

Masz na myśli Polaków w Kraju, Pol-Amów czy wszystkich Polaków? Naprawdę nie widzisz co piszesz, jak się wywyższasz i obrażasz innych?

Wstyd mi za Ciebie i już rozumiem kogo nazywają polaczkami.

Mozesz wolac na mnie co tam chcesz. Hahar, świnia, hanys, polaczek, polock, white boy, ludzie od gorszych zeczy mnie juz wyzywali. Mysle ze najfajniejsze nick mialem w marynarce wojennej.

Jak wolali na mnie Drago.

I told one guy that I'll break his fucking nose if he doesn't stop calling me dumb Polack. Everyone thought it was funny until I broke that guy's nose. I don't do that anymore.
Maaarysia
20 May 2011 #13
W Polsce ludzie poprostu zazdroscza i kopia dolki pod soba.

Havok problem w tym, że ty sam masz taką mentalność. Przecież można rozmawiać z ludźmi życzliwie, nie obrażać ich, dzielić się swoim doświadczeniem życiowym. Ale ty tego nie robisz życzliwie. Ty się sobą chełpisz i przy okazji obrażasz innych.

SeanBM przecież jest Irlandczykiem i co on też pod tobą dołki kopie? Zaraził się polską mentalnością, czy co? Dobrze cię podsumował Ameryka "makes you feel big"...

Myśle ze mozesz sobie wyobrazic co moja rodzina mysli o mnie a co ja o nich.

Nie będę tego oceniać, to twoja prywatna sprawa. Miałeś ciężkie życie... i co? Wszyscy ludzie, którzy mieli szczęście nie mieć równie ciężkiego życia to frajerzy, ciamajdy i nieudacznicy?
Koala 1 | 332
20 May 2011 #14
I told one guy that I’ll break his fucking nose if he doesn't stop calling me dumb Polack. Everyone thought it was funny until I broke that guy’s nose. I don’t do that anymore.

Jak to miało brzmieć badassowo, to powinieneś zakończyć to zdaniem "he doesn't do that anymore"

Ogólnie Havok to problem z mentalnością jest u Ciebie. Po co wszyscy z Polski mają wyjeżdżać? Trawa tak samo zielona, a niebo tak samo niebieskie jak wszędzie indziej. Ludzie obierają sobie różne cele w życiu - założenie rodziny i wychowanie dzieci, osiągnięcie wybitnych dokonań w jakiejś dziedzinie, dorobienie się majątku itp itd. - jak do realizacji któregoś emigracja jest potrzebna, to OK. Jak kogoś po świecie ciągnie i chce zobaczyć inne kraje, też OK. Tylko emigracja sama w sobie ma być celem każdego człowieka, to już nie jest tak ciekawie. Bo czemu to ma tak naprawdę służyć? Temu, że człowiek nie będzie się czuł do końca u siebie? A w Polsce też da się realizować marzenia.

Już nie wspominając o tym, że emigracja do najbogatszych krajów świata w celach zarobkowych to też nie jest jakieś wybitne wyzwanie. Zostań miliarderem w Erytrei, to zafunduję Ci jeszcze pomnik w Polsce.
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #15
Havok problem w tym, że ty sam masz taką mentalność. Przecież można rozmawiać z ludźmi życzliwie, nie obrażać ich, dzielić się swoim doświadczeniem życiowym. Ale ty tego nie robisz życzliwie. Ty się sobą chełpisz i przy okazji obrażasz innych.

Z życzliwością i błyskotliwością urzeczywistnionej istoty prawisz mi moraly jak mala hipoktytka. A jak nowa okazja sie nadarzy to skoczysz do gardla karzdego jak to zrobilas z PennBoy.

Nie będę tego oceniać, to twoja prywatna sprawa. Miałeś ciężkie życie... i co?

fiu fui, zdajesz sobie sprawe ze ty tu życzliwie za bardzo nie brzmisz? Widzisz no i juz nie ma co zadroscic...tak bo musiałem harować na to...

ciężkiego życia to frajerzy, ciamajdy i nieudacznicy?

Przykro mi taki juz jestem. Po prostu ciężko mi być życzliwym dla ludzi którzy łatwe życie mieli a teraz nabijaja się z Pol-Ams lub im zawistnie zazdroszczą.

Jak to miało brzmieć badassowo, to powinieneś zakończyć to zdaniem "he doesn't do that anymore"

Chialem powiedziec ze bylem wtedy glupim szczeniakiem i juz tak teraz nie robie lol, but thanks. ;)

Po co wszyscy z Polski mają wyjeżdżać?

Moja rodzina wyjechala, a ja duzo nie mialem do gadania na ten temat. Zrobilem co moglem zeby wyjsc na czlowieka.
brb in a few

Po co wszyscy z Polski mają wyjeżdżać?

Mysle ze ludzie wiedza dlaczego. Nie warto juz na ten temat dyskutowac.
Maaarysia
20 May 2011 #16
jak to zrobilas z PennBoy.

A skąd wiesz kto zaczął?

fiu fui, zdajesz sobie sprawe ze ty tu życzliwie za bardzo nie brzmisz?

Skoro już nadwyrężyłeś swą reputację najpierw ty udowodnij, że potrafisz być życzliwy, a potem oczekuj życzliwości od innych.

Po prostu ciężko mi być życzliwym dla ludzi którzy łatwe życie mieli a teraz nabijaja się

Czy ja się nabijam z Pol-Am?

zawistnie zazdroszczą.

Bardzo byś chciał żebym ci zazdrościła...

Wierzysz w co wierzysz, nic cię nie zmieni, tak więc kończę dyskusje, bo do niczego ona nie prowadzi.
Koala 1 | 332
20 May 2011 #17
Mysle ze ludzie wiedza dlaczego. Nie warto juz na ten temat dyskutowac.

No właśnie nie wiem dlaczego.

W dodatku:

Po prostu ciężko mi być życzliwym dla ludzi którzy łatwe życie mieli

Jak mamy łatwe życie, po co je zmieniać?
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #18
Skoro już nadwyrężyłeś swą reputację najpierw ty udowodnij, że potrafisz być życzliwy, a potem oczekuj życzliwości od innych.

A skąd wiesz kto zaczął?

Czy ja się nabijam z Pol-Am?

Tak. do you know what patronizing somone means? look it up.

Bardzo byś chciał żebym ci zazdrościła...

w jakimkolwiek wypadku opisuje co widze. Mysle ze nie trzeba być geniuszem żeby wywnioskować ze nie jestem stroskniony moim prestiżem na PF. Jednak ty upierasz sie zeby mi to udowodnic. Z pustego nie nalejesz

Dlaczego myslisz ze bardzo bym chcial zebys mi zazdroscila? mnie to naprawdę ani ziębi, ani grzeje droga.

Napisałem co napisalem zeby ulżyć trochszkę twojej wewnetrznej zgryzocie, Czujesz sie lepiej prawda? :) wiedząc że ciężko musiałem na wszystko pracować i że moje życie tutaj nigdy nie było łatwe? Teraz nareszcie mozesz sobie dosapnąć, i powiedziec, ahh pierdolić tą całą Amerykę jakbym miała przez takie haharstwo się przedzierać.
pgtx 29 | 3,146
20 May 2011 #19
Havok, nie mozesz po wszystkich na forum jezdzic jak na lysej kobyle a potem oczekiwac ze bedzie cacy. To tak nie dziala...
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #20
Jak mamy łatwe życie, po co je zmieniać?

Bo Polska jest szufladą pełną dzienciolow, i jak wam the denko odpadnie od stukania za dużo to wszyscy na pysk spadniecie. W polsce ludzie sie dalej chwala komórkami na ulicy a swiat do przodu gna.

U was dalej zgryzotą i nedzą powiewa.

Havok, nie mozesz po wszystkich na forum jezdzic jak na lysej kobyle a potem oczekiwac ze bedzie cacy. To tak nie dziala...

dziala dziala cicho. and stop blocking my IPs
pgtx 29 | 3,146
20 May 2011 #21
U was dalej zgryzotą i nedzą powiewa.

a co cie to obchodzi, przeciez tam nie mieszkasz...

and stop blocking my IPs

wiec przestan ludzi wyzywac...
Maaarysia
20 May 2011 #22
Havok, nie mozesz po wszystkich na forum jezdzic jak na lysej kobyle a potem oczekiwac ze bedzie cacy.

A najgorsze jest to, że jak ktoś jemu leciutko "powiedział" to od razy w płacz i do moderatora! O tak właśnie: podobno nie przejmuje się opiniami innych! :)

Bo Polska jest szufladą pełną dzienciolow, i jak wam the denko odpadnie od stukania za dużo to wszyscy na pysk spadniecie. .

I nic z tego co napisałam nie zrozumiał.
Antek_Stalich 5 | 997
20 May 2011 #23
Trochę z innej beczki:
Mnie to tak trochę uderzyło jak mało zarabiają amerykańscy muzycy grający w knajpach. Nasi w Polsce biorą co najmniej dwa razy tyle. Potem nie dziwota, jak się Amerykanie dziwią, że gram na "boutique bass", niemieckim zresztą, a sami grywają często na chińskich podróbach za $150, bo za mało zarabiają ;) No, oni mają po 10 takich basów, żeby mieć co fotografować jak na kanapie stoi, a wszystko to kosztuje razem mniej niż mój Sandberg :-)))
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #24
a co cie to obchodzi, przeciez tam nie mieszkasz...

mimo wszystko w dalszym ciągu dalej mnie to irytuje. Mam tam przyjaciół, znajomych i czasem myslę że chciałbym im pokazać ze to nie musi wcale tak być. Bardzo chcą to co ja chcialem zawsze ale ciężko mi się przebić do ich rosadku i pokazac co mogli by zrobic w danej sytuacji. zazdrość, chorobliwa nieufność, paranoja, strach.

wiec przestan ludzi wyzywac...

Pgtx poprostu nie jestem typem czlowieka ktory nie umie nadstawić drugiego policzka. Macie duzo wrednych idiotow na tym forumie. Trudno to czytać i nic nie powiedzieć. Czuje takze ze ty troszke mnie przesladujesz, moja zona powiedziala mi to samo, i nie jestes za bardzo obiektywna w tym twoim moderowaniu.
pgtx 29 | 3,146
20 May 2011 #25
zazdrość, chorobliwa nieufność, paranoja, strach.

no i po co sie wpychasz z buciorami... nie mow nikomu jak ma zyc... to aroganckie i poprostu nie twoja sprawa...

Trudno to czytać

to prawda...

Czuje takze ze ty troszke mnie przesladujesz, moja zona powiedziala mi to samo, i nie jestes za bardzo obiektywna w tym twoim moderowaniu.

jak zaczeniesz pisac na temat i przestaniesz wyzywac ludzi, to dam ci spokoj... daj to przeczytac swojej zonie, moze kliknie...

i nie jestes za bardzo obiektywna w tym twoim moderowaniu.

jasne, kazdy winny mi to mowi :)
Torq
20 May 2011 #26
To chyba wy Polacy w Polsce macie uraz na to i zazdrość, że udało się komuś wyjechać, a wam
nie.

Eee tam - fanzolisz, tygrys. Byłem w większości krajów europejskich, trzy lata mieszkałem za granicą,
ale nigdy w życiu nie chciałbym opuścić Polski na stałe i nie wyobrażam sobie wychowywania swoich
dzieci gdziekolwiek indziej niż w Polsce. Wydaje mi się, że łatwiej jest wyemigrować ludziom prostym,
że tak z angielska powiem - peasants. Zresztą historia polskiej emigracji to potwierdza. Polecam książkę:

press.uillinois.edu/books/images/9780252064845.jpg

Ludziom wykształconym, odczuwającym więź z kulturą narodową, historią Polski i językiem,
o wiele trudniej jest zerwać z własnymi korzeniami i zostać na stałe za granicą. Tacy ludzie
najczęściej, nawet jeżeli wyjadą z Polski, to po pewnym czasie wracają z emigracji.

Fajnie, że Ci się powiodło w tych Stanach. Żyj sobie długo i szczęśliwie, ale nie wmawiaj mi,
że Ci zazdroszczę - to bzdura.

wielu z Was Pol-Amów nie ma pojęcia o realiach życia w Polsce, natomiast NIESTETY wolno Wam
glosować w sprawach Kraju. Czyli siedzi sobie Havok w USA, nic mu do Polski, ale zagłosować czyli
zmienić NASZE losy mu wolno.

To jest nieszczęście. Z całym szacunkiem dla naszych kochanych "Plastic Poles", jeżeli nie mieszkają
w Polsce i nie płacą tu podatków, to nie powinni mieć prawa głosowania i decydowania o życiu moim
i mojej rodziny.
Koala 1 | 332
20 May 2011 #27
Bo Polska jest szufladą pełną dzienciolow, i jak wam the denko odpadnie od stukania za dużo to wszyscy na pysk spadniecie.

Nie chcę wypominać, którego narodu rzetelność i niepazerność doprowadziła świat do światowego kryzysu gospodarczego, a który cwaniacki i leniwy naród przez ten kryzys przeszedł co najwyżej z lekką zadyszką.
pgtx 29 | 3,146
20 May 2011 #28
To jest nieszczęście. Z całym szacunkiem dla naszych kochanych "Plastic Poles", jeżeli nie mieszkają
w Polsce i nie płacą tu podatków, to nie powinni mieć prawa głosowania i decydowania o życiu moim
i mojej rodziny.

masz racje...
Torq
20 May 2011 #29
Jak zwykle, dodam nieskromnie ;-)
OP Havok 10 | 903
20 May 2011 #30
jasne, kazdy winny mi to mowi :)

Wiesz to jest jednym z powodów dla których nie zatrudniam Polaków bo za zwyczaj nie mają pojecia o interesie a ty jesteś tego bardzo bardzo dobrym przykladem.

Ja jestem gościem tego forumu a ty jesteś jego moderatorem. Forum te przyjmuje donacje.

Przez ostatnie pare miesięcy ja dałem wam $100 z dobrej duszy, a ty biegasz za mna jak wsciekła latawica i mi życie zatruwasz i pouczasz, ale w tym samym czasie masz tu pełno idiotów i rasistów, ludzi którzy wam grosza nie dali, i ich omijasz.

Smiechu warta jesteś powiem ci tyle.

Wiesz z takim ustosunkowaniem do pracy niczego się nie dorobisz a jak dostaniesz prawdziwą prace kiedyś to dlugo jej nie utrzymasz.

Nie wiem czy plakać czy smiać się z tego... wiesz zapale swieczkę w koscilele dla ciebie i calej reszty.

Myśle ze dowiedziałem się czego chciałem. Troche nawet jestem wdzięczny że moja rodzina wyciagła mnie z tego gnoju polskiej mentalności.

Teraz i ja mogę odsapnąć sobie.

daj to przeczytac swojej zonie, moze kliknie...

nie chce mi sie tracić czasu zeby tłumaczyć tego mojej żonie. Ją to i tak za bardzo nie interesuje, ona się tylo przyłaczyła bo chciała zobaczyć co robie . Z reguły z was się smieje.

Może i tobie coś też kliknie pewnedo dnia a do tego czasu baw się dobrze.

Home / Po polsku / Oda do Marysi
Discussion is closed.