PolishForums LIVE  /  Archives [3]    
   
Archives - 2010-2019 / Po polsku  % width 30

Publiczne "pranie brudow" w Polsce


Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #1
Na forum sa osoby, zapewne zyjace w Polsce, lub dobrze znajace polskie realia, ktore z dziwnym zaangazowaniem rozpoczynaja watki bardzo krytyczne wobec sytuacji w Kraju.

Cel jednoznaczny - dokopac rzadzacej aktualnie opcji politycznej.

Jestem zdeklarowanym przeciwnikiem PiS.
Wszystko, co reprezentuje soba Jaroslaw Kaczynski budzi moja odraze - poczynajac od brakow w zmurszalym uzebieniu, a konczac na politycznym cynizmie kameleona.

No, ale to sa moje odczucia.
Komus moga sie podobac brazowe relikty zebow i wyborcze umizgi do postkomunistow, uwienczone nagla sympatia do syna Ziemi Slaskiej i Zaglebiowskie, Gierka Edwarda.

Polska, to wolny Kraj.
Pytanie brzmi:
Czy uwazacie za wlasciwe rzucanie bardzo ostrych oskarzen na boardach anglojezycznych, oskarzen, ktore sa mocno dyskusyjne, ale ukazuja Polske w bardzo niekorzystnym (moim zdaniem przesadnie krytycznym) swietle ?

Zwracam uwage - ja pytam, a nie przesadzam sprawy.
Torq  
13 Feb 2011 /  #2
Jestem zdeklarowanym przeciwnikiem PiS.

Jestem zdeklarowanym zwolennikiem dwóch najbardziej wyrazistych partii w Polsce:
Unii Polityki Realnej oraz Prawicy Rzeczypospolitej. Do jednej i drugiej partii czuję
wielką sympatię, chociaż obecnie popieram PR (za "młodych lat" zawsze głosowałem
na UPR.)
Sympatia do Janusza Korwin-Mikkego powoduje, że przychylnym okiem patrzę również na WiP.

Cieżko mi być zdeklarowanym przeciwnikiem lub zwolennikiem którejkolwiek z pozostałych
partii, ponieważ trudno mi dostrzec między nimi jakiekolwiek konkretne różnice,
nawet, wbrew pozorom, pomiędzy PO i PiS. W ogóle, jeżeli chodzi o te dwie partie,
to PiS, ze swoim fałszywym katolicyzmem i pompatycznym patriotyzmem, mającymi
przykryć ich psychozy, kompleksy i małe interesiki, po prostu mnie śmieszy.
Platforma, z drugiej stony, powoduje u mnie odruch wymiotny swoją hipokryzją,
nepotyzmem, pogardą dla tzw. "Polski B" i zwykłych Polaków (otwartą, w przypadku
zwolenników PO, a nieudolnie zakamuflowaną w przypadku polityków platformy)
oraz prymitywnymi sztuczkami, jakie stosują w kampaniach wyborczych (jesteś z nami,
jesteś: nowoczesny, wykształcony, piękny i wspaniały; jesteś przeciwko nam, czyli
jesteś: zacofany, głupi, biedny i wstyd nam za ciebie), a które to tanie sztuczki,
pomimo tego, że działają na pół i ćwierć-inteligentów, odpychają od PO ludzi myślących.

Więc, jeżeli miałbym wybierać pomiędzy śmiechem a wymiotami, to chyba jednak wybrałbym
śmiech (chociaż, naprawdę, wybór pomiędzy PO a PiS to dla mnie wybór pomiędzy dżumą
a cholerą).

Co do Twojego pytania o pranie brudów, to oczywiście, pewna doza krytycyzmu jest
dopuszczalna (przynajmniej obcokrajowcy nie będą mogli nam zarzucać, że patrzymy
na Polskę przez różowe okulary), ale już na przykład to co ostatnio wyprawia Polonius3,
to woła o pomstę do nieba (zresztą spotkało się to z moją reakcją w jego wątku "Polish
and Proud".)

Co do tego, że rządy PO, są katastrofą dla Polski i że przyjdzie nam kiedyś zapłacić za nie
potężną cenę, to nie ulega wątpliwości. Nie będę się rozpisywał na temat ekonomicznej,
dyplomatycznej i administracyjnej indolencji rządu PO, bo są to rzeczy powszechnie znane,
ale zgadzam się, że krytycyzm pod adresem obecnego rządu wyrażany wobec obcych powinien
być nieco bardziej stonowany.

Ze swojej strony, obiecuję, że będę mniej krytykował obecnie rządzącą partię w anglojęzycznej
części forum oraz przestanę używać określenia Generalgouverneur Tusk (chociaż lubię je
i oddaje ono dosyć dobrze charakter tego polityka :)).

W polskojęzycznej części forum, jak również na innych polskich forach, mój atak na
prymitywizm, nepotyzm, hipokryzję i miałkość intelektualną zarówno PO jak PiS, będzie trwał
(oczywiście, biorąc pod uwagę fakt, że to PO jest obecnie przy władzy, to oni będą obrywać
więcej - c'est la vie :))
alexw68  
13 Feb 2011 /  #3
Czy uwazacie za wlasciwe rzucanie bardzo ostrych oskarzen na boardach anglojezycznych, oskarzen, ktore sa mocno dyskusyjne, ale ukazuja Polske w bardzo niekorzystnym (moim zdaniem przesadnie krytycznym) swietle ?

W zasadzie tak - ale do pewnego stopnia. O ile te oskarzenia nie są traktowane jako uogolnienia dotyczące każdego Polaka, to mają one rację bytu: a rzecz jasna, przecież, że odpowiedzi ze strony Polaków mających przeciwne światopoglądy mają również tę samą rację bytu - albo i bardziej. Co prawda, mam coraz mniej cierpliwości do tych, którzy obrażają się na byle jakie krytykowanie Polski jakby to było o ich samych - a tym mniej do tych, którzy celowo prowokują takie odreagowania. To same pi**d*le, bądźcie wreście dorosłymi, no?

No tak to idealistycznie wygląda. Problem oczywiście polega na tym, że na necie sociologii nie ma jako tako - wszystko robi się parodią samego siebie, ponieważ nie ma tych mechanizmów wstydu, intymności, szacunku wobec drugiej osoby, które by powstrzymywały człowieka od najgorszych skrajności; póki ja przysiaduję przy kompie, ja jestem król wszechświata a Ty - o ile dla mnie istniejesz w ogóle - jesteś pikselizowaną abstrakcją, i w cyberprzestrzeni skutki wynikające z moich brzydkich lub obrażających słów/czynów są tak oddalone od mojej rzeczywistości, że no i ***, wszystko mi wolno.

Hmmm, to chyba koniec wykładu. W sumie zgadzam się z Tobą - oby można było tutaj prowadzić takie dyskusje w sposób trzeźwy i pospolity, bo to nie są bagatelne sprawy. le ja też mam otwarte pytanie: gdyby te dyskusje były prowadzone na polskojęzycznej części PFu, czy byłoby to samo g**no czy raczej poszłoby wedle naszej (idealistycznej wręcz?) nadzieji?
AdamKadmon  2 | 494  
13 Feb 2011 /  #4
Motto pani Dulskiej brudy trzeba prać we własnym domu nigdy nie przestało być prawdziwe: lepiej ich nie pokazywać, bo jakiś większy brudas, co własnych brudów nie widzi póki mu się ich nie pokaże, może dla poprawienia sobie własnego humoru wyśmiewać się z polskich brudów, nawet jeśli te nie są aż tak brudne jak jego własne.
alexw68  
13 Feb 2011 /  #5
Motto pani Dulskiej brudy trzeba prac we własnym domu nigdy nie przestało być prawdziwe:

No dobrze. Ale otwarte współeczeństwo w demokratycznym kraju to szklarnia, nie ma i nie powinno być ukrytych kątów. Pralkę widać z każdej strony.
AdamKadmon  2 | 494  
13 Feb 2011 /  #6
otwarte spółeczeństwo

Otwarte społeczeństwo i jego wrogowie;
pl.wikipedia.org/wiki/Społeczeństwo_otwarte_i_jego_wrogowie

Nie mam ambicji aby mierzyć w Platona, Hegla i Marksa - za wysokie progi mój drogi.
Torq  
13 Feb 2011 /  #7
gdyby te dyskusje były prowadzone na polskojęzycznej części PFu, czy byłoby to samo g**no

Raczej nie. Myślę, że chociażby przez szacunek do polszczyzny, toczylibyśmy te dyskusje
w zupełnie inny sposób. Na przykład jeżeli chodzi o przekleństwa, to nie czuję żadnych
oporów, żeby przeklinać po angielsku, natomiast polskie przekleństwo z trudem przechodzi
mi przez gardło (czy klawiaturę :)).

Poza tym zgadzam się z tym co piszesz o anonimowości w Internecie. Siedząc naprzeciw
siebie przy stole, wszyscy rozmawialibyśmy zupełnie inaczej (przynajmniej jeżeli chodzi
o formę rozmowy).
alexw68  
13 Feb 2011 /  #8
Nie mam ambicji aby mierzyć w Platona, Hegla i Marksa - za wysokie progi mój drogi.

Ja też nie - 5 lat kucia Platona w oryginale mi już na prawdę wystarczy. Ale nie sądzisz, że Polska powinna być (i coraz bardziej upodobia się do czegoś takiego) otwartym współeczeństwem? Jeżeli tak, accountability tu ma rację bytu.
OP Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #9
Popelnilem blad - zaczalem swoj pierwszy post od deklaracji politycznej, a przeciez nie o to mi chodzi.

Historia naszego Kraju, to powtarzajace sie walki dwoch silnych stronnictw politycznych (jak zwrocil uwage Torg, niekoniecznie w sposob jasny rozniacych sie programem).

Familia versus Stronnictwo Hetmanskie.
Sanacja i Endecja.
A dzis PO, kontra PiS.

Co maja te ugrupowania wspolnego - artykulowanie bardzo ostrych oskarzen pod adresem adwersarzy, oskarzen rujnujacych image Kraju i graniczacych ze zdrada stanu !

W koncu Familia sciagnela ruskie wojsko do Rzeczpospolitej, a Endecja zarzucala Pilsudskiemu prace dla osciennego wywiadu.
Kwituje cyrk dzisiejszy minuta ciszy.

Minuta minela.

Te dzialanie maja miesjsce w sytuacji pelnej dyscypliny propagandowej krajow sasiednich.
W wypadku Rosji na poziomie niemalze Iwana Groznego i cwiartowania niepoprawnych, w Niemczech niezwykle "sophistcated" LOL.

Stad wynika moje pytanie.
W sytuacji, gdy inni pilnuja kazdego slowa, my uprawiamy totalna krytyke wlasnego Kraju.
Totalna i jakby eksportowa !
skysoulmate  13 | 1250  
13 Feb 2011 /  #10
Czy uwazacie za wlasciwe rzucanie bardzo ostrych oskarzen na boardach anglojezycznych, oskarzen, ktore sa mocno dyskusyjne, ale ukazuja Polske w bardzo niekorzystnym (moim zdaniem przesadnie krytycznym) swietle ?

Tak, dlatego że nam to pomaga zrozumieć dzisiejszą Polskę. Jak mówię nam to mam na myśli Amerykanów, Szwedów, Niemców, etc. z polskiego pochodzenia. Ja myśle ze większość PF członków jest wystarczająco inteligentna żeby zrozumieć ludzie mają różne "bias" (?) i mimo tego że dla niektórych osób te dyskusje pokazują Polskę w "świetle niekorzystnym," dla nas to jest świetna nauka i mi możemy samy zdecydować która stronę my byśmy popierali (support?) gdybyśmy w Polsce mieszkali. Więc wież w naszą inteligencję.

Wiem że to jest tylko moja opinia (?) ale nie zgadzam się z Torq kiedy on obiecuje mniej krytyki Polskiegu rządu po angielsku. Samo-cenzura (self-censorship) tutaj jest zupełnie nie potrzebna I też pokazuje Polskę w bardziej niekorzystnym świetle niż Ciebie drażni. (irritate?) No ale jeśli nam nie wieżysz - jak Torq tak "adequatnie" (?) powiedział - c'est la vie.

Mam nadzieję że moja odpowiedz jest wystarczająco "polska".
OP Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #11
Tak, dlatego że nam to pomaga zrozumieć dzisiejszą Polskę.

Znieksztalcony obraz pomaga cokolwiek zrozumiec ?
Polemizowalbym.

Nie zyjemy w prozni i izolacji.
Powtarzam - nasi sasiedzi uprawiaja bezlitosna propagande sukcesu.
Bez granic i kordonow.
Jak piesni zew:)
AdamKadmon  2 | 494  
13 Feb 2011 /  #12
W sytuacji, gdy inni pilnuja kazdego slowa, my uprawiamy totalna krytyke wlasnego Kraju.

Na sieci jest tysiące takich jak to forów. Na ogół ludzie wymieniają na nich pożyteczne dla siebie informacje praktyczne, dalekie od propagandy mediów. Moim zdaniem, wpływ tego i innych forów na wyobrażenia ludzi o Polsce jest minimalny, a co ważniejsze większość poglądów i opinii tutaj wyrażanych jest jedynie powielaniem medialnego szumu.

Wydaje mi się też, że poważni ludzie polityki traktują z przymrużeniem oka swoje kiepskie występy aktorskie w teatrze telewizji transmitowanym prosto z Wiejskiej*, choć nie tylko stamtąd, a to co mówią publicznie, to, używając ich języka, jedynie informacje nie objęte klauzulą tajności, a więc dobrze przemyślany marketing polityczny obliczony na zdobycie głosów, czyli coś co dla inteligentnego polityka musi być odrabianiem pańszczyzny - ostatecznie to "lud jest dzisiaj panem" - co za bzdura!

* konkurencję wykosili. Profesjonalny teatr telewizji upadł.
OP Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #13
Moim zdaniem, wpływ tego i innych forów na opinie ludzi jest minimalny

Zapewne, ale idzie mi o szerszy problem.

Przypadek autentyczny - szkola jezykowa w Szwajcarii, lata 90-siate.
Praca grupowa.
Grupy polska i rosyjska maja kolektywnie odpowiedziec, czym rozni sie wies w ich kraju, od wsi szwajcarskiej ?

Odpowiedz grupy polskiej:
nie ma porownania z czysta i porzadna wsia szwajcarska. W Polsce wies, to syf, kila i mogila!

Odpowiedz grupy rosyjskiej:
W zasadzie nie ma zadnych roznic miedzy wsia szwajcarska, a rosyjska.

Pozostawiam bez komentarza.
Torq  
13 Feb 2011 /  #14
* konkurencję wykosili. Profesjonalny teatr telewizji upadł.

Nie ma już "Czytelni", "Telewizyjnych Wiadomości Literackich" i "Hurtowni Książek".
Wycinka kultury w TVP trwa w najlepsze od lat. Wojciech Bonowicz w ostatnim
numerze "Tygodnika Powszechnego" zacytował Krzysztofa Vargę: "od tej pory nic
już z ramówki nie spadnie, bo spaść nie ma co."

No i jak tu nie krytykować, jak wszędzie dookoła degrengolada, warcholstwo, prywata,
liberum veto i perpetuum mobile? ;)

nie ma porownania z czysta i porzadna wsia szwajcarska. W Polsce wies, to syf, kila i mogila!

Przesada i nadmierny samokrytycyzm. U mnie na wsi jest bardzo czysto i porządnie :)

W zasadzie nie ma zadnych roznic miedzy wsia szwajcarska, a rosyjska.

:D

Po prostu zwykłe, świadome kłamstwo ze strony rosyjskich uczestników kursu.

Czy lepszy jest nadmierny samokrytycyzm czy kłamstwo?
OP Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #15
Czy lepszy jest nadmierny samokrytycyzm czy kłamstwo?

Pytanie brzmi:
czy lepsza jest karykaturalna dbalosc o image kraju, czy patologiczny brak dbalosci.
skysoulmate  13 | 1250  
13 Feb 2011 /  #16
Pozostawiam bez komentarza.

Czyli Rosjanie kłamali. I to jest coś nowego?

PS. Dzięki Torq.
OP Borrka  37 | 592  
13 Feb 2011 /  #17
Czyli Rosjanie kłamali. I to jest coś nowego?

To nic nowego.
Ale podobnie, tylko bardziej wyrafinowanie klamia Niemcy, Francuzi, Szwedzi, Czesi (!!!), Grecy, Burkino-Fasynczycy itd.itp.
Torq  
13 Feb 2011 /  #18
Jestem dumny, że pomiędzy tymi zakłamanymi narodami nie ma Polaków. Jest to kolejny
dowód na naszą moralną wyższość nad wymienionymi przez Ciebie pomniejszymi nacjami.

;)
skysoulmate  13 | 1250  
13 Feb 2011 /  #19
skysoulmate: Czyli Rosjanie kłamali. I to jest coś nowego?

To nic nowego.
Ale podobnie, tylko bardziej wyrafinowanie klamia Niemcy, Francuzi, Szwedzi, Czesi (!!!), Grecy, Burkino-Fasynczycy itd.itp.

Szwedzi nie kłamią, ale czasami mówią po norwesku. :)
Torq  
13 Feb 2011 /  #20
Swoją drogą, to fora internetowe są o tyle przydatne, że pokazują to co naprawdę
myślą przedstawiciele różnych narodów, bez owijania w dyplomatyczną wełnę.

Na przykład tutaj... politikforen.net/showthread.php?t=106553

...w ogóle lektura tego niemieckiego forum jest bardzo pouczająca. Wszystkim posłom
Platformy Obywatelskiej, na czele z premierem Donaldem Tuskiem, polecałbym uważną
lekturę wszystkich wątków na temat Polski i Polaków na tym forum :)
AdamKadmon  2 | 494  
13 Feb 2011 /  #21
w ogóle lektura tego niemieckiego forum jest bardzo pouczająca

Nic specjalnego. Na tym forum można znaleźć lepsze kwiatki - szczególnie te pośpiesznie usuwane.
alexw68  
13 Feb 2011 /  #22
Powtarzam - nasi sasiedzi uprawiaja bezlitosna propagande sukcesu.

Nieprawda. Sam czytelnik wyfiltruje to, co mu nie pasuje.
Torq  
13 Feb 2011 /  #23
Na tym forum można znaleźć lepsze kwiatki - szczególnie te pośpiesznie usuwane.

Zgadza się, ale nawet to co pozostaje nieusunięte, pozwala na dosyć dobre zrozumienie
stosunku dużej części niemieckiego społeczeństwa do Polski i Polaków. Mam tylko nadzieję,
że generalgouv... o przepraszam, premier Tusk, zdaje sobie z tego sprawę i nie jest do końca
zaślepiony swoją germanofilią.
AdamKadmon  2 | 494  
13 Feb 2011 /  #24
Germanofilia? Skądże! Horyzonty naszych polityków są coraz szersze. Ostatnio dostrzegli nawet Rosję na wschodzie; przecież nie tylko Ameryka jest na świecie. Kiedy Europa stanie się w końcu przydupiem Azji, przepraszam za słówko, to może dostrzegą jeszcze coś. Świat się zmienia; my mamy niezmiennych polityków - jedna ich grupa obsiadła wszystkie stołki i wymieniają się nimi już tak od dwudziestu lat.
kate22  
22 Feb 2011 /  #25
Swoją drogą, to fora internetowe są o tyle przydatne, że pokazują to co naprawdę
myślą przedstawiciele różnych narodów, bez owijania w dyplomatyczną wełnę.

Na przykład tutaj...

Nie znam niemieckiego, ale mam wrażenie, że wyciąganie wniosków na podstawie takich forów to jak traktowanie z pełną powagą antysemickich wybryków na PF-ie... Wybacz, ale nie wydaje mi się żebyś miał tam pełną próbę statystyczną, aby móc wyciągać jakiekolwiek poważne wnioski.
wredotka  3 | 214  
23 Feb 2011 /  #26
Swoją drogą, to fora internetowe są o tyle przydatne, że pokazują to co naprawdę
myślą przedstawiciele różnych narodów, bez owijania w dyplomatyczną wełnę.

Tak, z czystej ciekawosci, albo dla zabicia czasu, mozna sobie poczytac co taki jeden czy drugi obcokrajowiec (w przypadku tego forum, za obcokrajowcow uwazam wszystkich, ktorzy nie potrafia, albo dla jakiejs przyczyny boja sie? nie chca? rozmawiac po polsku) ma do powiedzenia na dany temat.

Czy interesuje mnie politykierstwo w sieci? Powiedzmy, ze mnie irytuje. Jak ktos na prawde ma pojecie o polityce, to chyba poszuka sobie towarzystwa do dyskusji na forach politologow?

Pytanie brzmi:
czy lepsza jest karykaturalna dbalosc o image kraju, czy patologiczny brak dbalosci.

Od poczatku mam wrazenie, ze wiele osob na tym forum ma jakas misje...
Jedyne co mnie zastanawia to to, czy jakos tak ideologicznie sie czuja do tego powolani, czy ktos im za to placi?

Czy daje do myslenia stwierdzenie: "nie taki jest cel mojej obecnosci na tym forum, zeby wdawac sie (po polsku) w rozmowy z Polakami"?

Ciekawe nie?
skysoulmate  13 | 1250  
23 Feb 2011 /  #27
Od poczatku mam wrazenie, ze wiele osob na tym forum ma jakas misje...
Jedyne co mnie zastanawia to to, czy jakos tak ideologicznie sie czuja do tego powolani, czy ktos im za to placi?

Ja mam dużo misji, ale w wojsku albo w mojej drugiej pracy (mam 2 pracy, latam w wojsku i w amerykańskiej firmie lotniczej), tutaj nikt mi nie płaci. (ale ja bym nic przeciwko temu nie miał, mam IBAN numer jeśli ktoś jest zainteresowany. :)

Wredotka, niektórzy ludzie naprawdę się interesują tym co się dzieje w ich krajów. Jedna PF Polsko-Amerkanka, albo Polka co mieszka w Ameryce (ona ma Polski Paszport) napisała że jej praktycznie nie gra roli co się dzieje w naszym kraju "as long as?" jej jest dobże. Dla mnie to jest straszne że egoizm dzisiaj jest bardziej en Vogue niż troska o przyszłość naszych dzieci. Ja nie mam dzieci ale kiedyś może będę miał. Bez aktywnego udziału w naszej polityce korupcja jest nieunikniona (inevitable). Apatia wyborcöw jest bardzo niebiezpieczna i niestety widzę to często i wszędzie. Polskie fora (!) mają być o Polsce ale często ludzie piszą o Ameryce, Wielkiej Brytanii, etc. Nie mam z tym problemu ale nie rozumiem dlaczego tak dużo ludzi wcale się nie martwi o naszej przyszłości?

Jeśli chodzi o język polski na PF - "If you don't use it, you'll lose it!" - część członków tutaj nie rozumie język polski wystarczająco żeby mieć konwersacje; wiesz jak mi cieżko pisać po polsku, i ja myśle że dużo osób tutaj ma ten sam problem.

Dzięki Google Translate. :)
wredotka  3 | 214  
23 Feb 2011 /  #28
Ja mam dużo misji, ale w wojsku albo w mojej drugiej pracy (mam 2 pracy, latam w wojsku i w amerykańskiej firmie lotniczej), tutaj nikt mi nie płaci. (ale ja bym nic przeciwko temu nie miał, mam IBAN numer jeśli ktoś jest zainteresowany. :)

Po Tobie to akurat widac, ze jestes spontaniczny i autentyczny;)

(edit: i przestan mi wciskac, ze ci ciezko mowic po polsku:P
to mowisz, ze nie masz dzieci, hmmm...;)
skysoulmate  13 | 1250  
23 Feb 2011 /  #29
Po Tobie to akurat widac, ze jestes spontaniczny i autentyczny;)

czasami za autentyczny. W pracy nie jestem taki spontaniczny, w domu tak! lol

(edit: i przestan mi wciskac, ze ci ciezko mowic po polsku:P
to mowisz, ze nie masz dzieci, hmmm...;)

Ja nie wciskam, ja mówię. ;) naprawdę, Google translate jest moim zbawieniem.

Nie mam dzieci ...czy Ty wiesz coś co ja powinieniem wiedzieć?? lol
wredotka  3 | 214  
23 Feb 2011 /  #30
czy Ty wiesz coś co ja powinieniem wiedzieć?? lol

To byl zart;)
Z punktu widzenia kobiety facet wolny i bez dzieci jest bardziej atrakcyjny.

(Uwazaj, bo jak znowu tu sobie przy kawce zaczniemy rozmawiac, to nasi niezwykle powazni:) rodacy beda nas mieli serdecznie dosc:D

Archives - 2010-2019 / Po polsku / Publiczne "pranie brudow" w PolsceArchived