Parafia Św. Józefa w Słupsku otrzymała relikwie Jana Pawła II

Wiadomość z mojego (starego) podwórka - moja była parafia, jako jedyna w całej
diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, otrzymała relikwię Ojca Świętego pierwszego stopnia!

swjozef.slupsk.pl

Dowiedziałem się o tym dzisiaj, zupełnie przypadkowo, przeglądając zeszłotygodniowy
numer "Głosu Pomorza" :-)

16-go każdego miesiąca będą się odbywały Msze Święte w intencji obecnego Papieża - Benedykta XVI,
połączone z wystawieniem relikwii. Dzisiaj już nie zdążyliśmy, ale za miesiąc na pewno wybierzemy się
z całą rodziną do naszej byłej parafii, z którą wiąże się wiele wspaniałych wspomnień (tam między innymi
chrzciliśmy naszą córeczkę).

Mam... mieszane uczucia na temat świętych i relikwii.

Alarm! Sobieski włamał się na konto Sokratesa!

;-)

Heheheh nie poważnie, jestem chrześcijaninem i katolikiem głównie dlatego że mnie ochrzczono, wierze w Boga ale pomysł że czyiś kciuk jest błogosławiony tudzież że decyzją KK zostaje się świętym to dla mnie abstrakcja.

No cóż, jako przedstawiciel zatwardziałego integrystycznego, ultramontanistycznego, katolickiego
betonu, mogę w tej sytuacji tylko odesłać Cię na wirtualny stos! Discedite a me filii diaboli et pestes
animarum!

;-)

Eniłej...

kkbids.episkopat.pl/anamnesis/40/10.htm

Merged: Jana Pawła II miałem okazję poznać osobiście, poświecił mnie i moją rodzinę

Jana Pawła II miałem okazję poznać osobiście, poświecił mnie i moją rodzinę

Jan Paweł II, naprawdę był Polakiem, który nie narzekał na sytuację, która go osobiści sięgała lub jej po prostu nie chciał widzieć, miał moc, naprawdę miał moc, mówił że życie jest za krótkie, aby kłócić się z bliźnim, dużo by opowiadać. Jak odszedł, płakaliśmy jak małe dzieci, dosłownie przez cały Boży dzień, musieliśmy otrzymać pomoc medyczną, tak silne były nasze emocje. W Życiu do kościoła chodziliśmy sporadycznie, dla hucznych ważnych Świąt, ale jego odejście to był mocny Ból ...

Tu w Australii Kościół jest taki sam, ale podejście do ludzi, czyli wiernych jest bardziej ciepłe, eleganckie i bez jakichkolwiek nacisków na pieniądze na rzeczy na których by Kościołowi zależało. Australijski Kościół po prostu Kocha ludzi i szanuje ich rodziny nie wspominając o rządzie Australijskim, który ma gdzieś Ciebie i Twoje dzieci.

Zauważyłem że Kościół jest potrzebny jednak to prawda, brakuje Tobie na Emigracji Matki lub Ojca? idziesz do Kościoła i Twoja rodzina jest właśnie w nim.

Należę do tej parafii, mam tam Ciotki, Babcie, Wujków, Ojców, Matki a tak naprawdę zobaczyłem ich wszystkich po raz pierwszy jakiś czas temu, jak poprosiłem o Św. Msze dla mojego nieżyjącego Teścia, który zmarł w ciężkiej chorobie na terenie UE

Zobacz i Ty (My beautiful parish):
bowenhillsparish.org/en