Może mi się tylko tak wydaje, ale polskojęzyczny kącik PF wygląda na mało dynamiczny. Ilu jest uczestników sekcji "Po polsku"? Czy uczestniczą także w dyskuskji ogólnoforumowej, tj. po angielsku. A w ogóle, dlaczgeo tak mało rdzennych Polaków postuje gdziekolwiek na PF? Angielski jest dziś językiem szeroko znanym w Polsce. Czy inne fora są ciekawsze i przyciągają więcej polskich dyskutantów?
Ilu "polanoglotów" na PF?
To, dlaczego tak mało rdzennych Polaków "postuje gdziekolwiek na PF" było wielokrotnie wyjaśniane w "koszu na śmieci", najciekawszej rubryce PF.
A propos, kto to jest według Ciebie "rdzenny Polak"?
A propos, kto to jest według Ciebie "rdzenny Polak"?
Widocznie do śmietnika nie zaglądałem, zatem wyjaśnij raz jeszcze proszę. I podaj liczbę uczestników.
Rdzenny Polak to "królewski szczep piastowy" jak napisała Konopnicka. Na PF trzeba by lekko zmodyfikować jej tekst na: "Nie będzie Angol pluł nam w twarz..."
Rdzenny Polak to "królewski szczep piastowy" jak napisała Konopnicka. Na PF trzeba by lekko zmodyfikować jej tekst na: "Nie będzie Angol pluł nam w twarz..."
Ilu "polanoglotów" na PF?
Polanoglot - nigdy nie spotkałem się z takim określeniem.. Być może nie jestem wystarczająco rdzennym Polakiem? ;)
Tak, polska sekcja powinna być bardziej dynamiczna.
Zauważyłes zapewne cudzysłów! Ja termin ten półżartobliwie ukułem, zresztą mylnie pod wpływem angielskiego bo powinien brzmieć polanoglota, czyli polski native speaker, osoba dla której polszczyzna jest językiem ojczystym (choć sądzę, że cały czas o tym wiedziałeś i tylko chciałeś się trochę podroczyć).
Widocznie do śmietnika nie zaglądałem, zatem wyjaśnij raz jeszcze proszę.
Twoja strata. Omijają Cię najciekawsze tematy.
Rdzenny Polak to "królewski szczep piastowy" jak napisała Konopnicka.
Zatem nie ma tutaj ani nigdzie indziej rdzennych Polaków. Ostatni Piast zszedł z tej ziemi (konkretnie z ziemi śląskiej) bodajże 1625 w roku. Konopnicka też już podążyła ich śladem. Dziś prawdziwych Polaków już nie ma ...
To gdzie szukać tych ciekawych tematów? Czy jest na PF jakiś
e-śmietnik?
e-śmietnik?
Nie ma z kim, ani o czym. Dlatego. Drogi smietnikozerco. Spoloniusowiony do potegi entej. Bynajmniej nie rdzenny. Przynajmniej zangilicyzowany...semantycznie. Nudnych nudziarzy nudzacych na nudna nute nudnymi nudeczkami; a potem zdziwiony, ze nikt nie chce z toba gadac, sie wdawac w dyskusje tak zwane, zazarte, ze niby i kompletnie bez sensu. Wez napisz cos z polotem. Tak zwanym. O Jessu, ze nie bez diakrytycznych i ze jakas skladnia nie tego takiego ani interpunkcji i jak ja teraz zrozumiem co tez autor(ka) chcial(a) niby przez to powiedziec. Tlumacze wiec. Nic. Absolutnie i konkretnie nic. Tak sobie z nudow, przedsnem zamiast paciorka. Przykre, nie? Tylko sie nie poplacz.
Co piłaś czy paliłaś do poduszki? Bełkot nie z tej ziemi, ale nie bez pewnego uroku!
Co, nie podoba sie styl gombrowiCzowski, czy trudno sie polapac w stylistyce, zwlaszcza jak sie nie czytalo?
: 8
Gombrowicza oczywiscie. W oryginale.
: 8
Gombrowicza oczywiscie. W oryginale.
Masz rację, Gombrowicz nigdy mi nie leżał. Próbowałem przedrzeć się przez "Ferdydurke", ale mi się nie udało. "De gustibus non est disputandum" - jak mawiają Norwegowie. Wiem, że Gombrowicz i Joyce byli swego czasu bardzo trendy. Cóż, widocznie nie jestem trendowaty!
osoba dla której polszczyzna jest językiem ojczystym
czyli ....Polak
peter_olsztyn 6 | 1082
22 May 2015 / #13
Czy inne fora są ciekawsze i przyciągają więcej polskich dyskutantów?
Oczywiście. Co więcej są fora bez moderacji i mają się znakomicie. Jednakowoż muszę tu częściej zaglądać bo mój angielski wietrzeje ;) A najbardziej lubię czytać o loverach co poznali polską księżniczkę i o tym czy 7tyś zł wystarczy na życie we Wrocku ;)
Rzeczywiście, zgadzam się z Poloniusem, że polska sekcja jest niezbyt dynamiczna. Szkoda. Chciałoby się poczytać żywe dyskusje na jakieś ciekawe tematy w ojczystym języku. Naprawdę, naprawdę, może ktoś rozpocznie jakiś intrygujący nowy wątek?
Gombrowicz nigdy mi nie leżał. Próbowałem przedrzeć się przez "Ferdydurke", ale mi się nie udało.
"Ferdydurke" się nie czyta. Na "Ferdydurke" chodzi się do teatru. Wtedy jest znakomite.
A najbardziej lubię czytać o loverach co poznali polską księżniczkę i o tym czy 7 tyś zł wystarczy na życie we Wrocku ;)
We Wrocku to i za 17 tys. (tak właśnie pisze się ten skrót, nie zaś "tyś.") nie da się w żaden sposób wyżyć.
Polskie księżniczki są znakomite tylko dopóty, dopóki nie wydoją lovera (może jednak "lowelasa"?) aż do ostatniego (euro)centa. Potem znikają, rozpływając się we mgle ... Cóż, takie życie!
Tak a propos księżniczek...na poważnie
Kobiety czekają na księcia na białym koniu...który będzie ją kochać, szanować itd...
A mężczyźni na księżniczkę, która... no właśnie, która co?
Polonius:
Może znajdą się liderzy, którzy rozgrzeją polską sekcję PF do czerwoności, jak za dawnych czasów.
Kobiety czekają na księcia na białym koniu...który będzie ją kochać, szanować itd...
A mężczyźni na księżniczkę, która... no właśnie, która co?
Polonius:
Może znajdą się liderzy, którzy rozgrzeją polską sekcję PF do czerwoności, jak za dawnych czasów.
Ja parokrotnie próbowałem -- podrzucałem tematy, dowcipy i różne inne -- ale nic z tego nie wyszło. Chyba jest za mało polanofonów.....ale sama spróbuj do nich zaapelować. Gdzie diabeł nie może....
... :)
Chyba faktycznie jest nas trochę za mało, Poloniusie. Jesteś bardzo silną osobowością, keep on trying ...:)
Chyba faktycznie jest nas trochę za mało, Poloniusie. Jesteś bardzo silną osobowością, keep on trying ...:)
keep on trying ...:)
OK, spróbuję. Kochani Polanofoni, dlaczego milczycie? Nie macie własnego zdania na żaden temat? Już poczciwy Rey mówił, że Polacy nie gęsi i swój język mają. Nie trzymajta go za zębami!
Jak oceniacie Kukiza i Petru? A Dudę? A w ogóle kto wygra wybory?
Artem
25 Jun 2015 / #20
Kukiz. Każda zmiana jest zmianą na lepsze.
Nie oceniam żadnej z tych osób, na razie obserwuję.
Ogólnie, w wielu politykach denerwuje mnie to, że właśnie oceniają innych i często jest to destruktywna krytyka, tak jakby nie wykazywali dobrej woli do współpracy ze sobą.
Zastanawia mnie, jak wyglądałaby polityka, gdyby mniej było wzajemnych zarzutów i oskarżeń. Wkurza mnie to, dlatego gdy widzę kłócących się zacięcie posłów z dwóch różnych partii, zwykle przełączam TV na inny program.
Pewnie dlatego polityka nie należy do moich ulubionych dziedzin. Za mało w niej mądrej dyskusji a za wiele tzw mowy nienawiści i spoglądania w przeszłość.
Ogólnie, w wielu politykach denerwuje mnie to, że właśnie oceniają innych i często jest to destruktywna krytyka, tak jakby nie wykazywali dobrej woli do współpracy ze sobą.
Zastanawia mnie, jak wyglądałaby polityka, gdyby mniej było wzajemnych zarzutów i oskarżeń. Wkurza mnie to, dlatego gdy widzę kłócących się zacięcie posłów z dwóch różnych partii, zwykle przełączam TV na inny program.
Pewnie dlatego polityka nie należy do moich ulubionych dziedzin. Za mało w niej mądrej dyskusji a za wiele tzw mowy nienawiści i spoglądania w przeszłość.
destruktywna krytyka
Wojnę polsko-polską da się sprowadzić to wielkiego marnotrawstwa czasu antrenowego, ludzkiej energii i pieniędzy, które można by poświęcić znacznie ważniejszym sprawom.
Warto pamiętać, że miał być PO-PiS, a Platforma miała być na pierwszym miejscu, bo spodziewano się, że wygra wybory. Trąbiono już o prezydencie z Kaszub i premierze z Krakowa. Stało się inaczej. Szok klęski wyborczej tak doprowadził Platformerów do wściekłości, że o żadnej koalicji już nie mogło być mowy i zaczęło się wzajemne obrzucanie się błotem. Polaryzację znacznie pogłębiła tragedia smoleńska. Jedynie wyraźne zwycięsto PiS mogłoby przeciąć ten niemądry i niezdrowy kierunek. Np. taki wynik: PiS 36, Kukiz 22, PO 15, Petru 5, SLD 5, pozostałe stronnictewka pod progiem.
NocyMrok
28 Aug 2015 / #23
która co?
Która nie doprowadzi nas do skraju bankructwa? :)
Merged: Parada Pulaskiego na Alej Piatej w Nowym Jorku!
Jutro, w niedzielę, 4. października, odbywa się po popołudniu wielka Parada Pułaskiego ma Alej Piątej w Nowym Jorku.
Przydzie dużo gości z Ojczyzny?
Jutro, w niedzielę, 4. października, odbywa się po popołudniu wielka Parada Pułaskiego ma Alej Piątej w Nowym Jorku.
Przydzie dużo gości z Ojczyzny?
Parada Pułaskiego
Dla Polonii nowojorska Parada Pułaskiego jest wielkim świętem polskości. Jej organizatorzy twierdzą, że jest to największa w świecie uroczystość ku czci Kazimierza Pułaskiego, bohatera narodowego Polski i Ameryki. Na to wydarzenie przybywają Polonusi nie tylko z Nowego Jorku i sąsiedniego stanu New Jersey ale także z Connecticut, Pensylwanii i innych stanów, również z kanadyjskiej prowincji Ontario.
Oprócz samej parady odbywają się nabożeństwa, koncerty, występy zespołów ludowych, bankiety i różne spotkania towarzyskie. Na straganach sprzedaje się polskie przysmaki i pamiątki. Przebieg parady i towarzyszących jej imprez filmują ekipy telewizyjne z Polski. Telewidzowie w kraju zwykle kojarzą widok tego pochodu ze znanym filmem "Kochaj albo rzuć", w którym Pawlak i Kargul oglądają podobną paradę, tyle że ku czci odkrywcy Ameryki i bohatera Italo-Amerykanów, Krzysztofa Kolumba.
Dziennikarze z Polski zwykle rozmawiają z uczestnikami tej polonijnej gali. Dowiadują się, że wielu Polonusów rok rocznie tu przybywa z całymi rodzinami. "Na co dzień zaprzątnięci jesteśmy pracą, domem i prozą życiową. Ale raz do roku przypominamy sobie o własnych korzeniach, czujemy dumę z polskiego dziedzictwa i świętujemy razem jako jedna, wielka polonijna rodzina" - podsumowała sprawę Polonuska z okolic Filadelfii.