Nudziło mi się więc zacząłem sobie pisać krótkie powieści- składające się z maksymalnie 55-ciu słów. Pewnie Ktoś z was widział już ten motyw na którejś ze stron. Może i wy zechcecie jakieś napisać i się nimi podzielić (choćby dla zabicia czasu).
"Daję słowo"
- A co jeśli i tym razem nic z tego nie będzie?
Położył jedną dłoń na jej ramieniu, drugą ocierając jej cieknące łzy.
- Nie powtórzymy wcześniejszych błędów; tym razem wszystko zrobimy idealnie- dopięte na ostatni guzik. Masz moje słowo: to dziecko przyjdzie na świat.
W poczekalni chirurg otrząsnął go z zamyślenia.
- To kogo utrzymać przy życiu?
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Ja nie mam syna
- … ale boję się, bo nie wiem jak tata zareaguje, gdy mu powiem, że jestem… inny.
- Nie martw się – zapewniła go matka – znam Zbigniewa od lat i mogę cię zapewnić, że nie jest homofobem. Bądź z nim szczery- zrozumie to. Jestem pewna.
- Monika! – krzyk męża dobiegał z salonu – Nie uwierzysz co ten gówniarz mi właśnie powiedział!…
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Zła Karma"
Rozcierając ramiona by nie zmarznąć, z satysfakcją odprowadził wzrokiem bezdomnego, którego od teraz grzał nowy płaszcz. Ponownie uśmiechnął się do siebie, odwrócił się na pięcie i skierował swoje kroki w stronę strzeżonego parkingu. Zaklął zobaczywszy znajomy kwitek wetknięty pod wycieraczkę. Wyszarpnął go, zmiął w dłoni, po czym zaczął sięgać do kieszeni płaszcza by wyciągnąć kluczyki…
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Pociąg"
- Czy on właśnie dołożył sobie kolejne 20 kilo?! – zapytała Julita z niedowierzaniem obserwując cherlaka, który już od godziny starał się popisać przed piękną blondynką ćwiczącą kilka metrów dalej.
- Zawiedzie się – oznajmiła Ania z tajemniczym uśmiechem na ustach.
- A co, ma ona za chłopaka jakąś górę mięśni?
- Lepiej – odpowiedziała Ania, podeszła do blondynki i wymieniły namiętny pocałunek.
"Daję słowo"
- A co jeśli i tym razem nic z tego nie będzie?
Położył jedną dłoń na jej ramieniu, drugą ocierając jej cieknące łzy.
- Nie powtórzymy wcześniejszych błędów; tym razem wszystko zrobimy idealnie- dopięte na ostatni guzik. Masz moje słowo: to dziecko przyjdzie na świat.
W poczekalni chirurg otrząsnął go z zamyślenia.
- To kogo utrzymać przy życiu?
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Ja nie mam syna
- … ale boję się, bo nie wiem jak tata zareaguje, gdy mu powiem, że jestem… inny.
- Nie martw się – zapewniła go matka – znam Zbigniewa od lat i mogę cię zapewnić, że nie jest homofobem. Bądź z nim szczery- zrozumie to. Jestem pewna.
- Monika! – krzyk męża dobiegał z salonu – Nie uwierzysz co ten gówniarz mi właśnie powiedział!…
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Zła Karma"
Rozcierając ramiona by nie zmarznąć, z satysfakcją odprowadził wzrokiem bezdomnego, którego od teraz grzał nowy płaszcz. Ponownie uśmiechnął się do siebie, odwrócił się na pięcie i skierował swoje kroki w stronę strzeżonego parkingu. Zaklął zobaczywszy znajomy kwitek wetknięty pod wycieraczkę. Wyszarpnął go, zmiął w dłoni, po czym zaczął sięgać do kieszeni płaszcza by wyciągnąć kluczyki…
---------------------------------------------------------------------- -----------
"Pociąg"
- Czy on właśnie dołożył sobie kolejne 20 kilo?! – zapytała Julita z niedowierzaniem obserwując cherlaka, który już od godziny starał się popisać przed piękną blondynką ćwiczącą kilka metrów dalej.
- Zawiedzie się – oznajmiła Ania z tajemniczym uśmiechem na ustach.
- A co, ma ona za chłopaka jakąś górę mięśni?
- Lepiej – odpowiedziała Ania, podeszła do blondynki i wymieniły namiętny pocałunek.