"Dziedzinowe" słownictwo to nie jest akurat żaden problem. Często jest ono w różnych językach podobne, bo wywodzi się z greki lub łaciny, albo polskie słowo jest po prostu tłumaczeniem słowa angielskiego na polski zgodnie z językiem ogólnym (np. w matematyce variable - zmienna). Problemem mogą być braki z języka polskiego, bo tego przedmiotu w amerykańskim odpowiedniku gimnazjum cię raczej nie uczyli. No i ogólne różnice programowe. Z drugiej strony - przecież nie będą raczej kazali powtarzać ci całego gimnazjum, a wrzucenie cię np. do trzeciej gimnazjum byłoby bez sensu, bo sprowadzi się do tego, że przerobisz pewnie jakąś małą część braków, a z drugiej strony, niepotrzebnie drugi raz będziesz przerabiać część materiału, jaki miałeś już w USA. Co do procedur określonych przepisami - nie kojarzę takich, ale najprościej właśnie po prostu się zapytać.
Nie raz są sytuacje, że ktoś zmienia w Polsce szkołę, bądź klasę, i pojawiają się różnice w takiej postaci, że w starej szkole na dany przedmiot przewidziane były, przez całe nauczanie, po dwie godziny tygodniowo tylko w drugiej klasie, a w nowej - po dwie godziny tygodniowo tylko w pierwszej klasie. W praktyce wygląda to tak, że taki uczeń musi się zgłosić do nauczyciela który prowadzi ten przedmiot i po prostu go u niego zaliczyć w formie czegoś w rodzaju egzaminu z całego materiału nauczania (czyli musi się tego wszystkiego nauczyć sam). W odwrotnej sytuacji, gdy drugi raz miałby w takim przypadku przerabiać ten sam materiał z tego samego przedmiotu - musi przychodzić na zajęcia (bo z racji że jest niepełnoletni, szkoła nie może go zostawić bez opieki - jeśli jest pełnoletni, teoretycznie nie powinno to być problemem, ale w praktyce spotykałem się w tym zakresie z różnymi dziwnymi procedurami, typu np. zbieranie kartek od rodziców, że zapewnią uczniom trzeciej klasy liceum bezpieczny powrót ze studniówki, mimo że wszyscy uczniowie byli pełnoletni), ale nie ma obowiązku nic zaliczać, może przychodzić na zajęcia i nic nie robić. Chyba że chce poprawić ocenę.
Testy po polsku sie robi/rozwiazuje
Zdaje, albo podchodzi się do nich.