PolishForums LIVE  /  Archives [3]    
   
Archives - 2010-2019 / Po polsku  % width 3

AUSTRALIJCZYK W POLSCE MA PROBLEMY Z KOMORNIKIEM!


dhevak  1 | 1  
31 Aug 2010 /  #1
Wspominam, ze jestem Australijczykiem bo spedzilem wiekszosc zycia w Australii i nadal glownie tam rezyduje. Jakkolwiek urodzilem sie i spedzilem mlodosc w Sopocie a fakt Australijczyka ma o tyle znaczenie, zeby wytlumaczyc mnie z nie zawsze poprawnej polszczyzny oraz nieznajomosci realiow polskiego prawa. Owszem, mialem z nim troche stycznosci i to co poznalem, mocno mnie dziwi i przeraza! Sadzilem bowiem, ze Polska otrzasnieta juz dawno z dzikego komunizmu oraz jako kraj czlonkowski EU powinna sie scywilizowac? Ale do rzeczy... Podobna sytuacje jaka mam teraz, zdarzyla mi sie juz kilkakrotnie wczesniej i widac jest to okreslilbym krajowy dziwolag?

W paru slowach: Jezeli Firma badz osoba X uwaza, ze inna Firma czy osoba Y ma wobec niej zobowiazania finansowe, zglasza sprawe do Sadu, ktory bez porozumienia z Y potwierdza fakt zadluzenia, ustanawia wyrok dodajac do rzekomego dlugu swoje i komornicze koszty i nakazuje iego egzekucje komornikowi. Wspaniale! To zupelnie jak za komuny! Jestes winny bo ktos na ciebie doniosl a Sad nie dal ci nawet prawa wyjasnienia, poiniewaz nikt cie nawet o Sadzie nie zawiadomil!!!.

Dla mnie brzmi to jak totalne BEZPRAWIE i kiedy opowiadalem o tym swoim przyjaciolom w Australii czy USA, powatpiewali sadzac, ze moze w Polsce pilem za duzo wodki.

12 lat temu wykonalem nierozsadny ruch, przyjechalem do Polski i otworzylem tu maly business. Znany Bank ku mojemu zdziwieniu sam zaoferowal mi karte business visa z 10-cio tysiecznym kredytem co wydawalo mi sie sporo, jak na nowego klienta w tamtych czasach. W czasie moich wyjazdow do Indonezji ktos zescanowal detale karty i zaczal ja bez mojej wiedzy uzywac, wyplacajac gotowke. Limit dzienny byl niewielki wiec zorientowalem sie i poprosilem swojego partnera w Polsce, zeby natychmiast zablokowal karte. Bank zignorowal z niewiadomych przyczyn zastrzezenie partnera (ja nie mialem mozliwosci komunikacji z malej wsi na Javie) i pozwolil, zeby zlodziej wybral caly mozliwy kredyt i jeszcze wiecej.

Kiedy wrocilem do Polski to szokujace, ale zaczely sie negocjacje odnosnie splaty zadluzenia (zaden Bank w cywilizowanym kraju nie smial by czegos takiego zaproponowac!). W ich trakcie ow Bank skonfiskowal ok 4 tys zl wplat na bankowe konto od klientow a pozostala kwota byla nie do konca wyjasniona. Wynajalem niezbyt rozgarnietego adwokata, ktory rzekomo wyjasnil sprawe jednak chyba nie do konca.

Przedwczoraj odwiedzili mnie komornicy i nie zastawszy w domu zostawili wezwanie. Nie stwilem sie lecz zadzwonilem i dowiedzialem sie, ze chodzi o ten sam Bank i kwote wielokrornie wyzsza jak ta sprzed 10-ciu laty. Podobno Sad taka wyznaczyl!! Nikt nigdy nie powiadomil mnie o jakiejkolwiek rozprawie sadowej, przeciez bym sie bronil i z pewnoscia wygral. Teraz nie wiem co robic? Wynajac nastepnego nierozgarnietego adwokata, ktory mnie naciagnie na pieniadze w zamian niczego nie dajac!

Spakowac sie, wrocic do Australii i nie odwiedzac Polski juz wiecej? Moze ktos z Panstwa ma dobry pomysl? Moze ktos z Panstwa jest rozgarnietym adwokatem czy byl w podobnych sytuacjach i wie jak je ugryzc? Bede wdzieczny za dobra porade. Les.
Sokrates  8 | 3335  
31 Aug 2010 /  #2
Przede wszystkim skontaktuj się z komornikiem i poproś o nakaz i inne druki urzędowe które ma obowiązek okazać, z tymi drukami udaj się do sądu rejonowego (jeśli nie masz pieniędzy na prawnika) tam uzyskasz pełniejszą informację.

Wszystko wskazuje na to że to twój partner wykorzystał twoją kartę, niestety to Ty jesteś odpowiedzialny przed prawem, skoro sąd zasądził egzekucję komorniczą to znaczy że byłeś nieuchwytny (w wypadku nie odbierania zawiadomień przez dłuższy czas karę można zasądzić zaocznie).

Nie wiem w jakim mieście się zatrzymałeś, mogę ci polecić kancelarie w Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu, tak czy inaczej potrzebujesz usług adwokata.
OP dhevak  1 | 1  
31 Aug 2010 /  #3
Dzieki, jestem w Trojmiescie. Niestety adwokaci tutaj to albo hieny, albo debile, albo mieszanka tych dwu. Pozdro. L

Archives - 2010-2019 / Po polsku / AUSTRALIJCZYK W POLSCE MA PROBLEMY Z KOMORNIKIEM!Archived