One can say Poland is a strongly religious country.
In an interview of 1991, Czesław Miłosz said:
Q: Chciałabym pana zapytać na temat Konrada. Pisał pan kiedyś o nim w
Widzeniach nad zatoką San Francisco.
A: Konrad nie był filozofem. Nigdy nie chciał być filozofem. Wypracował swój własny kodeks moralny. Był to pisarz bardzo sceptyczny, bardzo gorzki, a jednak ciągle u niego jest ten jakiś imperatyw moralny, który, myślę, że się sprawdził w tym sensie, że dwudziesty wiek wykazał niebezpieczeństwa, które grożą, kiedy wartości moralne się relatywizuje, kiedy poświęcało się w imię jakiegoś wielkiego wspaniałego celu podstawowe rozróżnienie pomiędzy dobrem a złem. Cała rewolucja bolszewicka była wynikiem tego że uznawało się, że ponieważ cel jest tak wspaniały więc nie można mieć żadnych skrupułów w osiąganiu tego celu. Kłamstwo morderstwo, wszystko było dozwolone. Nasze doświadczenia z ustrojami totalistycznymi, z hitleryzmem, czy z komunizmem dowiodły, że dobro i zło to są rzeczy które są tak jak smak chleba; bez chleba nie można żyć. I to powiedziałbym dwudziesty wiek jest wielką rehabilitacją tych najprostszych pojęć.
Q: Czyli w czym człowiek powinien szukać oparcia?
A: Nie wiem. Wydaje mi się, że ta kwestia dobra i zła to jest wspólne wszystkim ludziom wierzącym i niewierzącym. Większość ludzi szuka podstawy w religii, aczkolwiek nierówno układają się te rzeczy w naszej części Europy i na zachodzie. Powiedziałbym, że następuje odchodzenie od religii. Nie tylko literatura i sztuka odeszły od religii, stosuje się to chyba do Europy zachodniej łącznie z Anglią, trochę inaczej jest w Ameryce, gdzie religia jest znacznie silniejsza, natomiast w Polsce religia jest duża siłą i można tylko zadawać pytanie na ile religijność ludzi zapobiega niektórym wynaturzeniom, które są jasnym dziedzictwem wychowania totalistycznego.
Q: Ano właśnie. Czy ludzie w naszym kraju są rzeczywiście wierzący, czy to nie jest bardzo zewnętrzne?
A: No tak.
Pewien profesor amerykański określił Polskę jako kraj ludzi niewierzących ale praktykujących. Ja bym sformułował to inaczej, że Polska jest krajem ludzi praktykujących ale nie zastanawiających się dużo nad tym w co wierzą. To jest religia, która może okazać się mało odporna wobec nowoczesnego świata technologii, taka religia bez przemyśleń może okazać się dość bezbronna.Translation: An American professor defined Poland as a country of non-believing but practicing people. I would formulate it in different words. Poland is the country of practicing people but not giving much thought to what they believe. This is a religion, which may turn out to be moderately resistant to modern technology, such religion, lacking reflection, can prove to be defenseless.