Po polsku /
Pewność Komfort Punktualność - PKP [11]
Jeżdzicie pociągami?:)
W czasach liceum lubiłam podróżować koleją po Polsce. Głównie na jakiś koncerty: Jarocin, Brodnica, Blues w Gorzowie, nawet Mrągowo. Później Przystanek Woodstok w Czorsztynie itp...
Dziwnych, ciekawych ludzi można było spotkać. Na przykład skinheada takiego jednego, co się uważał za patriotę. Listy sobie potem pisaliśmy he he. W sumie wcale nie był taki głupi, więc może się z czasem wyleczył (wyrósł) z tych durnych filozofii/ idei.
Potem mi przeszło włóczęgostwo. Po knajpach wolałam się szlajać na studiach:)
Niedawno mąż ze swoim dzieckiem jechał do Krakowa. Namówiłam go na pociąg, bo w sumie co się będzie męczył jako kierowca. Bilety kosztowały jakieś 150 zł w dwie strony, pierwsza klasa, bez miejscówek (chyba chciał zaoszczędzić, sknera jeden he he). Ta cena to z jakąś zniżką "rodzinną" podobno. Pociąg pośpieszny, intercity czy coś: Poznań- Kraków.
Czy im się podobało? Tak. Żadnych niespodzianek, szumnie określanych przygodami. Towarzystwo (współpasażerowie) tacy sobie. Nijacy pewnie. Przedział zadbany, fajnie zaprojektowany. Raczej daleko od obrazków z Dnia Świra.
Ja to bym się chyba wściekła, gdyby mi jakieś łyse penerstwo w dresach (czy inni narąbani żołnierze) zatruwali swoją hałaśliwą obecnością powietrze:/