Zamachy w Polsce?

Po tych zamachach w Monachium, Weimarze, Reutlingen itd., czy myślyście, że jest możliwe rozstrzalenie w Polsce?
Polska także ma dużych uchodzów ze Syrii i innych państw muslimskich!

Czy to nationalizm, czy terrorizm?

Nie ma

Nie.

W Iraku ciągle są zamachy, a w pobliskim Iranie mają ludzie spokój.

PS. Jeśli mówisz o tym Irańczyku z Monachium, to nie miał on nic wspólnego z państwem islamskim.

Dużych czy małych uchodźców, tego nie wiadomo; o ile wiem wzrost uchodźców syryjskich lub też z innych państw muzułmańskich nie jest kryterium branym pod uwagę przy ocenie tego problemu.

Rząd Ewy Kopacz zgodził się na przyjęcie przydzielonej Polsce liczby (7.000) uchodźców. Wyłamał się on tym samym ze stanowiska innych państw grupy Wyszehradzkiej, Czech, Słowacji i Węgier, które na to się nie zgodziły. Rząd PiS obecnie to kontestuje, ale nie wiem czy będzie to prawnie skutecznie.


Rozstrzeliwanie uchodźców przybywających do Polski nie jest w żadnym razie możliwe. Strzelaniny wywoływane przez uchodźców są raczej mało prawdopodobne.

Do Polski przybywają uchodźcy, ale główne z Ukrainy.

Kto z osób stojących za ostatnimi zamachami w Europie faktycznie był jednym z uchodźców którzy przybyli tu w ciągu ostatniego roku?

Oni nie identyfikują się z ISIS, i ISIS też się z nimi nie identyfikuje. Jeśli jest jakiś związek między ich przybyciem a zamachami, to raczej taki, że terroryści atakują miejsca, do których ci uchodźcy uciekają.

W Polsce nie ma zbyt wielu muzułmanów, bo po prostu dotychczas nie było ich wielu. Ci przybywający do Europy obecnie jako uchodźcy czy imigranci to mała grupa w porównaniu z tymi, którzy żyli dotychczas w krajach zachodnioeuropejskich. W Niemczech czy we Francji było ich dużo i jest dużo, natomiast w Polsce ogólnie jest bardzo mało obcokrajowców (96% ludności to Polacy, a największą mniejszość narodową stanowią... Niemcy). 7000 uchodźców tego nie zmieni, bo to 0,02% obecnej liczby ludności Polski.

Chociaż PiS ma tendencję nazywać ich teraz ogólnie uchodźcami, to są to głównie emigranci (uchodźcy) ekonomiczni, nie zaś uchodźcy wojenni.


Jedna pani z Nowoczesnej ostatnio obliczyła (obliczała to w telewizji), że 7.000 uchodźców to pryszcz, gdyż wypada to tylko po jednym uchodźcy na parafię. Na to od razu ją spytano dlaczego rozdziela uchodźców po parafiach, wiedźma jedna, a nie chcą ich przyjąć do domów sympatycy Nowoczesnej. I faktycznie, Nowoczesna to przecież partia raczej anyklerykalna, więc jej przedstawiciel nie powinien wypowiadać się w ten sposób (in my humble opinion).

Taa... a sakd to wiadomo? Jakoś ich wcześniej tyle nie było. W ciągu 16 miescisy wydanot visy dla ponad milona Ukaincow. Jakos nikt nie protestuje w Polsce pomom tego, ze mamay rachunki z Ukraińcami. Jon bronił za to sowich ksenofobicznych rodaków, mowic - ciekawe co by sie stanlt gydnt do Polski tytlku ludzi zjacho sie w tak krotkom czasie. No I nic się nie stalo. Busted!

Jeszcze, uchodźcy to oni byli w Turcji, w Grecja czy w Niemczech to oni są immigranci ekonomiczni tez, lub nielegalni immigranci.

A to skąd wiadomo? Czy możesz podać konkretne źródło tej informacji?

Gdzieś tam w Internecie ta informacja jest dostępną. Około milion sto tys.

Otóż właśnie - gdzieś tam w internecie! Gdzieś to znaczy gdzie?

Nie pamitam.

Nieoddawno przeczytałem artykuł w >SPIEGEL<, że Merkel chciała Polskę przyjąć więcej uchodzów ze Syrii! Czy to było kłamstwem??

Kwestia tego, ile przyjmiemy uchodźców, była długo negocjowana. Jeśli dobrze pamiętam z relacji polskich mediów, rzeczywiście tak było, Niemcy chcieli nam im wcisnąć więcej. Z tym że my, w przeciwieństwie np. do Węgier, staraliśmy się zachować rozsądek, i przyjść ich tylu, ilu rzeczywiście jesteśmy w stanie, a nie "nie bo nie".

Przynajmniej część z nich to rzeczywiście uchodźcy potrzebujący pomocy.

Mniej więcej w tym samym czasie (po tych negocjacjach) niektóre partie były przeciwne przyjmowaniu jakichkolwiek uchodźców, jednak, jak wiadomo, większość zdobył PiS, którego program w zakresie polityki migracyjnej nie różnił się akurat zbytnio od programu poprzednio rządzącej PO.

Nieprzyjmowanie uchodźców z krajów objętych wojną oznacza tyle, że w razie gdyby, nie daj Boże, u nas miała miejsce wojna, również nie oczekujemy że inne kraje przyjmą naszych uchodźców.

Też słyszałem o tym, że Ukraińcy mają obecnie bardzo łatwy dostęp do Polski i polskiego rynku pracy.

I dobrze, że chcemy z tym krajem utrzymywać dobre stosunki.

Dlaczego?

Siostra jest pracownikiem socjalnym w Polsce.

Przydzielili im (tymze uchodzcom, jakiejs rodzinie) najlepsze mieszkanie jakie mieli w jakiejs tam "parafii". Xiadz z ambony nauczal o milosci blizniego, zeby przypadkowo wierni z zadnymi rasizmami ani zawiscia nie wyskakiwali.

A oni (uchodzcy owi) byli zalamani, ze w takich warunkach im przyszlo zyc. Dzieci sie skarzyly, bo tam u siebie mieszkali w pieknym domu ponoc, sluzba, te sprawy. To nie pamietam czy oni, czy jakas inna rodzina w nocy manatki spakowala i wyjechali do Niemiec.

Oczywiscie moznaby eseje wypisywac, ze kazdy przypadek jest inny, ze co czlowiek to historia, a jak sie czuli, a jesli pomagac to czy koniecznie biednym i nieszczesliwym, plus te wszystkie socjo- ekonomiczne, psychologiczne, historyczne, kulturowe, i ze ogolnie nic nie jest jak zwykle czarno- biale.

Mnie tylko rozbawilo, ze w zwiazku z tym wszystkim pracownicy socjalni mieli pogadanki/ szkolenie z multikulturowosci. To znaczy tu tez moznby eseje, ze nei mielismy kolonii (nie liczac tej przypadkowej Gambi) i ze przez to (albo dzieki temu) ta trajektoria czasu ludzi i wydarzen potoczyla sie inaczej i jest bialo i homogenicznie :- 8 ale i tak mnie to rozbawilo.

Ciekawy jestem, dokąd do Niemiec?

No tego to juz nie wiem; )

Pytam, bo największy uchodzy wyjedzą do Nordrhein-Westfalen czy Berlina, ponieważ mnostwo n.p w Bawarii oraz Szwabii definitywenie NIE lubi cudzożiemców:-) Napady czyli zamachy w Niemczech nie przypadkowo sie odbywali w popołudniu kraju!

A ty mieszkasz w Niemczech?

Niestety już nie! Mieszkałem w Berlinie, ale przed wieloma latami a wtedy nigdy nie widziałem żadnych uchodzów ze Syrii oraz innych państw muslimskich.

No to ktoś powinien im przypomnieć że tutaj są uchodźcami. Jak chcą luksusy, to nikt im nie broni kupić luksusowego mieszkania i wynająć służby (skoro mieli takie u siebie, to pewnie ich stać), ale nie ma nic za darmo.

Logiczne, że za darmo mogą dostać minimum socjalne, a i tak moim zdaniem powinno się ich zmuszać do jakiejś pracy, a nie żeby dostawali wszystko kompletnie za darmo.

Jest dużo zajęć do których brakuje ludzi.

Ale w Polsce mamy taką sytuację, że wielu Polaków żyje z zasiłków socjalnych, tak naprawdę nie szukając żadnej pracy, albo dorabiając sobie na czarno. Najpierw to trzeba by było zmienić. Rozumiem, że jeśli ktoś jest niepełnosprawny czy ciężko chory i faktycznie nie może pracować, powinien dostawać jakieś pieniądze (a tacy ludzie często dostają tych zasiłków zbyt mało i nie stać ich na potrzebne im leki!). Ale jeśli ktoś jest w pełni sprawny i może pracować, tylko nie chce, bądź udaje że nie pracuje, to w takiej sytuacji żadnych zasiłków nie powinien dostawać (ewentualnie tyle, by pokryć różnicę między zarobkami na tym stanowisku a minimum socjalnym). Jest dużo prac, do wykonywania których właśnie brakuje ludzi.

Najpierw musią uchodzy się uczyć języka polskiego, aby szukać pracy:-)

"Jest dużo zajęć, do których brakuje ludzi."

Jak w Niemczech.

No, byłoby dobrze, i akurat finansowanie kursów języka polskiego dla uchodźców (a nawet przymusowy w nich udział, chyba że uchodźca potrafi potwierdzić że zna polski) jak najbardziej bym rozumiał.

ludzie sa albo glupi albo naiwni.sadzicie ,ze w Polsce nie dojdzie do zamachow bo u nas nie ma islamistow? a ile to leci sie samolotem z Berlina do Warszawy? mozna przyjac ,ze wszyscy potencialni terrorysci ktorzy sa w Europie-sa takze w Polsce.bo nic ich nie ogranicza jezeli zechca sie wysadzic w warszawie.to nie jest kwestia czy dojdzie do zamachow,pytanie jest tylko kiedy to nastapi

Prawdopodobnie tymczasem Święta Bożego Narodzenia aż do Sylwestra bo w tym czasie są największymi tłumami w ulicach.

Dżihadisty zawsze szujają SŁABNOŚCI wsród ludu a na obchodzenie religijne ludzie nie są przegotowane za taki napad czy atak:-)

Dżihadystom generalnie chodzi o to, by maksymalnie zepsuć reputację ludności muzułmańskiej w Europie, by nie mieli dokąd uciekać.

Tak, i ich "radikalizajca" już była PRZED swoją przyjazdą do Europy! Ruch przeciw Zachodu zaczynął w Syrii, Iraku, Iranie, itd.

No im chodzi generalnie o to, by muzułmanie nie mieli czego szukać w Europie i by byli skazani na ich reżim oparty na szariacie itd.

Na pewno.

Lyzko, a gdzie teraz mieszkasz?