Dlaczego do rzeczownika 'chłopstwo' została zastosowana w przymiotniku liczba pojedyncza?
żeby arystokracja poczuła wyższość - nota bene na mój chłopski rozum to użycie jest jak najbardziej poprawne
Otóż to! Od razu wyszło szydło z worka (a może raczej powinno się powiedzieć "wyszła Szydło z worka", jeśli adresujemy to do Gumishu).
Pragnę zwrócić wszystkim uwagę, że ja jedynie
zadałem pytanie, a I gramatyk III Rzeczypospolitej (choć w przypadku Gumishu to będzie raczej 'IV Rzeczypospolitej') od razu oblał się się pianą pogardy dla mojej skromnej osoby.
Nie dostrzegł znaku zapytania. Moje pytanie było bez żadnych podtekstów, a zwłaszcza podtekstu pokazywania wyższości arystokracji nad chłopstwem. Wynikło ono z tego, że dopuściłem możliwość, że takie użycie przymiotnika w liczbie pojedynczej w odniesieniu do rzeczownika 'chłopstwo' może być użyciem gwarowym, jak najbardziej w gwarze poprawnym. Tego nie wiem, dlatego zapytałem o to
Co jest do cholery w nadziei, że mi na to - jako wieśniak z dziada pradziada - sensownie odpowie. Nie odpowiedział, a zamiast tego odezwał się ktoś reprezentujący sobą przeróżne PiS-owskie fobie.
Zatem chcę powiedzieć, że wyobrażalne jest, że gwara przypisuje danemu rzeczownikowi np. rodzaj męski zamiast rodzaju nijakiego, jak w polszczyźnie standardowej. I wtedy mielibyśmy: 'biedny i głupi chłopstwo' zamiast 'biedne i głupie chłopstwo'. Tak właśnie sobie pomyślałem i zadałem przytoczone na wstępie pytanie.
I co na to wszystko I Gramatyk IV Rzeczypospolitej i jego "chłopski rozum"?