The BEST Guide to POLAND
Unanswered  |  Archives 
 
 
User: Guest

Home / Po polsku  % width posts: 58

Katowice-gdzie mogę spotkać ludzie?


Lyzko 45 | 9,414
1 May 2019 #31
Swiadkow juz masz, kaprys.
Polonia101111
2 May 2019 #32
Ruscy sa lepsi niz polacy do towarzystwa i zabawy uwierz mi.
Lyzko 45 | 9,414
2 May 2019 #33
Nie prawda!
Przelotnyptak1 - | 293
7 May 2019 #34
Oj, ćwicz, Łyżko, ćwicz ....

Byłem świadkiem jego niezdarnych "popisów, jako tłumacza, zawiłych trudnych do tłumaczenia, niekompletnych napisów z płyt nagrobkowych.
Rozumiem jego potyczki. Język polski,bogaty w niezwykle subtelne różnice, niuansy, rozumiane, dostępne tylko szczęśliwcom rodzonym w naszym kraju.
Należna jest mu pochwała, za wytrwale, uparte starania.
Bezczelności mu nie brak i to właśnie jest powodem pozornego braku tolerancji, gdyż Google ma przed sobą daleka,trudna drogę,aby dorównać np. Kaprysowi.

W większości przypadków,tłumaczenie z użyciem Google widoczne jak wysypka na twarzy nastolatka
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #35
Ale pewności siebie tylko mu pozazdrościć.

The same in English: We can only envy him his self-confidence.

Now, tell me which version is like flossing teeth with barbed wire.

BTW, that Polish sentence has no verb - mozemy.
Jaskier
7 May 2019 #36
And yet it's completely correct. You see that language you hate so much allows a lot of flexibility.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #37
@Przelotnyptak1
Fajnie, że uczy się polskiego. Problem w tym, że nie przyjmuje do wiadomości, że popełnia błędy. A szkoda, bo wtedy na pewno robiłby większe postępy. Zamiast tego atakuje i oskarża wszystkich naokoło o używanie tłumacza Google. Może po prostu uznał, że już się nauczył.

@Rich Mazur
Wiesz, na lekcjach gramatyki języka polskiego uczymy się o zdaniach bez orzeczenia. Uczymy się również o podmiocie domyślnym. I w ogóle o podmiocie i orzeczeniu.

A przed nauką tych pojęć nie zastanawiamy się gdzie w zdaniu jest podmiot, orzeczenie czy dopełnienie.
Ponadto, nasze narządy mowy są dostosowane do wymowy dźwięków obecnych w języku polskim, więc, o ile ktoś nie ma wady wymowy, to się nie zastanawia czy to zdanie jest trudne do wymowienia czy nie.

Nie nudzę się tak bardzo, żeby tłumaczyć to po raz kolejny. Wiesz doskonale, że nie wierzę w 'Ryszarda Mazura'. Ale jak Cię to uszczesliwia, to się baw.
Lyzko 45 | 9,414
7 May 2019 #38
Czy znacie "Polski straszny jezyk" od Jana Miotka?
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #39
Wiesz, na lekcjach gramatyki języka polskiego uczymy się o zdaniach bez orzeczenia.

...a feature that comes form being lazy or scared. I remember all those cryptic poems (44) and the hushed voices we used to stay safe under communism and probably before. Plausible deniability at work.
Przelotnyptak1 - | 293
7 May 2019 #40
Fajnie, że uczy się polskiego. Problem w tym, że nie przyjmuje do wiadomości, że popełnia błędy

Popełniane błędy, choć drażnią,pobłażliwie toleruje,co drażni,jak zadra to, zupełny brak samokrytyki.
Człowiek nieświadomy swoich limitacji
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #41
Czy znacie "Polski straszny jezyk" od Jana Miotka?

An example of how f***up Polish is. From a sentence like this in English, I would know his last name. From the Polish version, I don't. Same with this one:

nie wierzę w 'Ryszarda Mazura'.

My name is Mazur, nie Mazura.
Also, is "w" intentional or an error? It changes the meaning dramatically. With "w", I am like Jesus. Without, I am a liar. Of the two, the intent is clearly the latter. So why "w"?
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #42
@Lyzko
Czy chodzi Ci o 'Nie taki język straszny. O polszczyźnie do uczniów' Jana Miodka?

@Rich Mazur
Nie chodzi o bycie leniwym, tylko o równoważniki zdań :)
Czy cechę danego języka można uznać za leniwa? Jeśli tak, to czy skracanie form czasownika np. are not ---->aren't jest wyrazem lenistwa?

Nie wiem w ogóle po co to spłycasz. Język polski jest językiem trudnym do nauki dla obcokrajowca. To fakt. Ale skoro nie lubię chemii czy fizyki i zrozumienie ich podstaw było dla mnie wyzwaniem, nie znaczy to, że uznawalam je za bezsensowne. Inna sprawa, że uparcie się buntowalam, że mi się w życiu nie przydadzą.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #44
@Lyzko
Czy chodzi Ci o 'Nie taki język straszny. O polszczyźnie do uczniów' Jana Miodka?

@Rich Mazur
Nie chodzi o bycie leniwym, tylko o równoważniki zdań :)
Czy cechę danego języka można uznać za leniwa? Jeśli tak, to czy skracanie form czasownika np. are not ---->aren't jest wyrazem lenistwa?

Nie wiem w ogóle po co to spłycasz. Język polski jest językiem trudnym do nauki dla obcokrajowca. To fakt. Ale skoro nie lubię chemii czy fizyki i zrozumienie ich podstaw było dla mnie wyzwaniem, nie znaczy to, że uznawalam je za bezsensowne. Inna sprawa, że uparcie się buntowalam, że mi się w życiu nie przydadzą.

@Rich Mazur
Dla Polaka jest oczywiste, ze Miotka, to forma dzierżawcza od Miotek. Myślę jednak, że chodziło o Miodka (w mianownika Miodek). Gdyby polski był Twoim językiem ojczystym uderzyło by Cię użycie przyimka 'od' przy nazwisku autora - ewidentny transfer językowy.
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #45
I just got a headache from reading this threat, so I am going to bail out.
Just one piece of advice: it you want to get rid of me, switch this forum to Polish only.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #46
@Lyzko
Czy chodzi Ci o 'Nie taki język straszny. O polszczyźnie do uczniów' Jana Miodka?

@Rich Mazur
Nie chodzi o bycie leniwym, tylko o równoważniki zdań :)
Czy cechę danego języka można uznać za leniwa? Jeśli tak, to czy skracanie form czasownika np. are not ---->aren't jest wyrazem lenistwa?

Nie wiem w ogóle po co to spłycasz. Język polski jest językiem trudnym do nauki dla obcokrajowca. To fakt. Ale skoro nie lubię chemii czy fizyki i zrozumienie ich podstaw było dla mnie wyzwaniem, nie znaczy to, że uznawalam je za bezsensowne. Inna sprawa, że uparcie się buntowalam, że mi się w życiu nie przydadzą.

@Rich Mazur
Dla Polaka jest oczywiste, ze Miotka, to forma dzierżawcza od Miotek. Myślę jednak, że chodziło o Miodka (w mianownika Miodek). Gdyby polski był Twoim językiem ojczystym uderzyło by Cię użycie przyimka 'od' przy nazwisku autora - ewidentny transfer językowy.

@Rich Mazur
What's the difference between 'I don't believe ghosts' and 'I don't believe IN ghosts'.
To powinno odpowiedzieć na Twoje pytanie o uzycie 'w'
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #47
Is this a question or a statement that appears to be a question with a missing ?
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #48
It's a question but I missed the question mark. I was being lazy, you know.
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #49
I have to much respect for you to accept that you don't know the difference. No, I am not trying to be patronizing. I really mean it.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #50
I know the difference. So do you.
It's the same in Polish and English.
I believe in ghosts ( I believe they exist) - wierzę w duchy.
I believe ghosts (I'm sure they tell the truth )- wierzę duchom.
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #51
Wiesz doskonale, że nie wierzę w 'Ryszarda Mazura'.

Now that we know what "w" or "in" means, what is the meaning of the quoted sentence? That I don't exist? If so, who is now conversing with you? R2D2?
Przelotnyptak1 - | 293
7 May 2019 #52
Czy znacie "Polski straszny jezyk" od Jana Miotka?

Panie Łyżko!
Twoje, śmiechu warte, dziecinne "zmagania" z Kaprysem, przypominają wróbla, który z cala powaga,planuje atak na orla
Rich Mazur 4 | 3,053
7 May 2019 #53
One of the reasons is that you 'forgot' Polish.

For the last time: I did not forget Polish. I stumble reading it and saying it. Since my arrival here, I got me a better tool to express my brilliance.

Did you skate when you were a kid? If so, put those skates on today and tell me you many times you were on your butt.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #54
OK, you see I'm stubborn when it comes to my beliefs and I believe it's simply impossible. But why would you care for what I think? I'm just a poster from overseas.

@Przelotnyptak1
Ja juz się przyzwyczaiłam do Lyzko. Tobie też się to po pewnym czasie uda. Czasami drażni swoją buta i dziwnymi opiniami o języku polskim, Polsce i Polakach, ale coś go do nas ciągnie. Może kiedyś mu się uda odwiedzić Polskę, poznać nasz kraj i zwyczaje.
Przelotnyptak1 - | 293
7 May 2019 #55
Poznałem pana Łyżko, pisząc bzdury w Random., gdzie wydał opinie o stanie mojego umysłu,dokładniej mojego braku kompetencji, zdolności myślenia., Zaoferował,bezpłatną pomoc w tłumaczeniu angielskiego tekstu na polski. Zdaje sobie sprawę, że po czterech dekadach.

pobytu w Stanach, mojej polszczyźnie,brak polotu,łatwości w formułowaniu zdań.
,doboru właściwych słów,
Pomimo niedociągnięć, oferta pana Łyżko,była szczytem bezczelności.
kaprys 3 | 2,249
7 May 2019 #56
To jeszcze poczekaj jak Ci powie, że w sumie, to nie znasz angielskiego i używasz google translate. A potem opowie o kimś z Polski, kogo zna w Stanach na dowód udowodnienia swojej mało prawdopodobnej tezy na temat polskiego, Polski lub Polaków. :)

Szkoda, że nie chce się uczyć, tylko trwa w zaparte.
Tak w ogóle tu wszyscy wszystkich od czasu do czasu denerwują. Większość znośna.
Lyzko 45 | 9,414
8 May 2019 #57
Tak jest, kaprys! Tytul tej ksiazki zapomnialem:-)
Bardzo spodobala mi sie!
Alien 20 | 4,963
21 Jan 2022 #58
W Katowicach chyba najlepiej spotkac ludzi w centrum handlowym Silesia. To jedno z najwiekszych w Polsce z latwym dojazdem. Duzo sklepow i tych tanszych i tych drozszych i piekna architektura jak na cenrtum handlowe. Mozna tez isc do restauracji w salonie Ferrari. To sa niezapomniane wspomnienia a jedzenie jest od wloskiego kucharza.


Home / Po polsku / Katowice-gdzie mogę spotkać ludzie?
BoldItalic [quote]
 
To post as Guest, enter a temporary username or login and post as a member.