Po prostu po raz kolejny się wkurzasz, bo o jeju, ktoś ma odmienne zdanie.
On tak się wkurza, bo nacjonaliści nienawidzą Owsiaka. Prezes (chyba wiadomo, o jakim prezesie tu mowa) też go nie lubi, ale to jest niechęć nieco dobroduszna, gdy tymczasem u nacjonalistów jest to nienawiść wprost zoologiczna. Nacjonaliści polscy nienawidzą wszystkiego i wszystkich, a najbardziej ich wkurza, że nie mają władzy w Polsce. Wtedy na pewno zamieniliby się w nacjonal-bolszewików, od których to wyzywa tutaj wszystkich ten prawdziwy bolszewik w przebraniu, niejaki Ironside.
Gdyby jakiś uparty dwunastolatek nie ustąpił Ci miejsca w tramwaju, to pewnie byś mu rzucił kazanie o tym, że pewnie pradziadek był w pzpr :)
No to jest właśnie istota choroby, na którą cierpi Ironside. Bardzo dobrze to ujęłaś. Zwróć uwagę, że w Polsce postawy prezentowane przez Spike'a (proszę, nawet
pseudo jest cudzoziemskie u tego, było nie było, polskiego nacjonalisty) uważane są za skrajne i tożsame z bolszewickimi. Dlatego też nasz naród, który tyle wycierpiał od wszelkiej maści "-izmów", z tak ogromną rezerwą podchodzi do nacjonalizmu. Czy to komunizm, czy hitleryzm, czy nacjonalizm, nasz naród instynktownie odsuwa się od tych oszołomów, a po uzyskaniu przez nich władzy, zbrodniarzy i gwałcicieli państwa prawa. Już marszałek Józef Piłsudski (a wiadomo, że nie był on jako marszałek żadnym lewakiem, mimo iż mawiał, że "
wsiadłem na przystanku socjalizm, a wysiadłem na przystanku niepodległość") zwalczał zaciekle nacjonalistów, a sanacja w przedwojennej Polsce pakowała ich do obozu w Berezie Kartuskiej. Tak więc, gdyby Ironside i ten drugi nacjonalista o tym dziwacznym cudzoziemskim nicku kończącym się na 33 mieszaliby w polityce polskiej w latach 30-tych ubiegłego wieku tak jak mieszają teraz na PolishForums, ani chybi lądowaliby w tymże obozie odosobnienia dla niegrzecznych dzieci politycznych, którego sama nazwa budziła w społeczeństwie tamtych czasów prawdziwą grozę. I bardzo dobrze!