ma wpisany w kod limit monet ktore kiedykolwiek beda mogly byc w obiegu
Przyznam szczerze, że nie znam się w ogóle na kryptowalutach, ale jeśli jest tak jak mówisz, czy oznacza to, ze ich emisja jest stała i się już nie powiększy?
Pragnąłbym zwrócić uwagę na finansową historię świata, w której gwałtowne załamania na rynkach regularnie się zdarzały. Np. przed krachem na Wall Street w 1929 r., aż do ostatniego dnia roboczego przed nim, różni mędrkowie, często z naukowymi tytułami, a zawsze bardzo dobrze obeznani z tajnikami finansów, obwieszczali że dobre czasy dopiero nadchodzą, a kursy akcji nadal będą tylko rosnąć. Następnego dnia nikt już nie chciał nic kupować na giełdzie, a wszyscy chcieli sprzedawać, to co posiadali. Ponieważ nie było kupców, kursy się załamały. Potem nastąpił długotrwały kryzys gospodarzy lat 30-tych.
Bardzo pouczająca jest tzw. "gorączka tulipanowa" w Niderlandach w XVII wieku. Za parę cebulek tulipanów można było w pewnym momencie kupić okazały dom. Rzecz jasna, w pewnym momencie to szaleństwo się skończyło, a poszkodowanych było wielu, bardzo wielu. Z najnowszej historii, przypomina się gorączka dotcomów z początków tego tysiąclecia. Wtedy też ogłaszano, że oto nadeszła nowa internetowa gospodarka, niewiele mająca wspólnego z dotychczasowym światem. Skończyło się jak zwykle, czyli wielkim bum, a skruszeni wyznawcy teorii, ze teraz wszystko musi być inaczej, bo internet, bo technologia, bo handel w sieci, musieli zejść (przynajmniej na chwilę) ze sceny z podkulonym ogonem.
No i teraz znowu mamy nową gwiazdę, która rozbłyśnie inaczej niż wszystkie i nigdy nie zgaśnie: BITCOIN.