osoba tępa, czyli np z wykształceniem podstawowym i IQ poniżej 90, nie powtarza opinii postępowych - wręcz przeciwnie, ma opinie wsteczne
I tu sie myslisz, moj futrzasty przyjacielu, poniewaz sa dwa typy ludzi tepych:
- typ klasyczny tj.
wioskowego idioty (mowie tu o tradycyjnym fenomenie kulturowym, nie obrazam ludzi ze wsi)
- polinteligent (absolwent europeistyki/socjologii/gender studies/wyzszej szkoly gastronomicznej etc. czesto studiow wieczorowych badz zaocznych)
Co rozni te dwa typy? Poza drugorzednymi cechami jak wyglad zewnetrzny (polinteligent to typ aspirujacy) jest jedna cecha glowna:
Taki wioskowy idiota jest to odratowania poniewaz jego idiotyzm czesto wynika z niewiedzy a nie z prania mozgu. Owszem, moze i duzo nie wie ale przez to jego umysl jest wolny od pseudonaukowego belkotu, taniej propagandy, lat dyscyplinowania intelektualnego. Czysta niezapisana karta
Taka osoba czesto jest ciekawa swiata i do pewnego stopnia wykazuje glod wiedzy. Jest rowniez czesto bardzo szczera.
Gorszym typem idioty jest polinteligent, osobnik ktory dostal oficjalny dyplom wyzszej szkoly gotowania na gazie, kartkuje
Polityke w kolejce do dentysty, zaczytuje sie w Paulo Coelho i Danie Brownie, i wydaje mu sie ze przez ten fakt nalezy do elity intelektualnej*.
Nawet gdyby mu wykazac jak plytka jest jego wiedza to tego nie przyjmie do wiadomosci poniewaz podwaza to jego [niestety mniemana] pozycje spoleczna oraz nadmiernie rozbudowane ego (ogolnie nie mam nic przeciwko rozbudowanemu ego, budujcie sobie na zdrowie, tylko musi miec ono jakies pokrycie w rzeczywistych dokonaniach).
"Jak to? chcesz mi powiedziec ze zmarnowalem 17 lat swojego zycia na edukacje a karmiono mnie
rzadzizna intelektualna a nie twarda wiedza? (to Witkacy, nie moja skromna osoba) Ze zmarnowalem cala mlodosc a zrobiono mnie glupszym niz bylem na poczatku? Ze moje umiejetnosci sa warte na wolnym rynku mniej niz wynosi srednia krajowa? Nie prosze pana, na to zgodzic sie nie moge! (a na dowod przytocze ekspertow z
Niezbednika Inteligenta)
I tu nastepuje klasyczne
wyparcie. A w zyciu pozniejszym czesto powielany schemat z "Dnia Swira", ktory jest chyba najwierniejszym obrazem sfrustrowanego polskiego inteligenta.
*wszelkie podobieństwo do osób rzeczywiście istniejących jest przypadkowe