Po polsku /
Światopogląd polskiej młodzieży? [14]
Aż dziwne, że tym razem nie chcesz tego zjawiska rozbierać pod kątem socjologiczno- psychologiczno-społeczno- polityczno- historyczno diablo wiedzieć jakim.
Młodzież jest wszędzie jednakowa. Przywilejem młodości jest ni mniej, ni więcej- głupota. Ta wpisana w wiek, z której nikt nikogo nie rozlicza. Głupota owa (na etapie młodości) nie jest jeszcze ani niebezpieczna, ani żenująca. Jest jak najbardziej naturalna.
Bez względu na to, czy dotyczy przyszłego pisarza, śpiewaczki operowej, czy budowlańca.
Mówię młody, by nie powiedzieć głupi;)Nie znoszę określenia "dzieci z dobrych domów". Z reguły szufladkuje ono ludzi pod względem ich sytuacji finansowej. I tylko tego. Takie budowanie fałszywych stereotypów. Jasne, że stabilni materialnie rodzice będą mieli większe możliwości odpowiednio pokierować swoją latorośl (prywatne szkoły, zajęcia pozalekcyjne itd...). Tylko, że to za mało, by się uważać, lub kogoś określać dobrym domem. Tak samo, jak biedota, czy wręcz ubóstwo nie jest jednoznaczne z patologią. A taką z kolei równie dobrze znajdziesz w tych tak zwanych dobrych domach. Bez różnicy angielskich, polskich, czy amerykańskich.
Wiem, przykre. Wolałbyś to sobie wytłumaczyć jakimś peerelem. Nie tak to jednak działa.
Za młodu priorytetem są zwykle przygody. Różnie rozumiane;)
Na karierę albo emocjonalno- uczuciowe więzy przychodzi czas. Potem, kiedyś, później...I zresztą bardzo dobrze.
Spostrzeżenia/ wrażenia z własnego podwórka? Polska złota młodzież jest wspaniała! :)
Nawet na tym forum mogłeś się o tym przekonać (o ile pominiesz jakieś głupawe aluzje, insynuacje i sugestie starych kłótliwych trolli, skupiając się raczej na wpisach tejże branej pod lupę młodzieży, sztuk- dwie).
Tam jest ciekawość świata i ludzi, jakieś wycieczki po Polsce z rodzicami, wypady po Europie ze znajomymi, lub szkołą. Tam są książki, takie lub inne zainteresowania, mimo wszystko wiara w miłość, i przekonanie, że nie cały świat wygląda tak ja to forum;)
Podobnie rzecz ma się w świecie wylogowanych.
Tak więc tym oto optymistycznym (ze wszech miar) akcentem, zostawiam cię Poloniuszu z własnymi myślami. Też jestem ciekawa co masz do powiedzenia na temat naszej przecudownej, złotej polskiej młodzieży.